Wpis z mikrobloga

Widzę, że "beka" z tych, beka z tamtych. Jedyne kilka "prawilnych zainteresowań" tolerują zarówno mirki jak i polaczki (tak trzeba to nazwać, bo nie tyczy się wszystkich) - czyli tych standardowych, powszechnych, przekazywanych z Janusza na Janusza (sam do tego grona należę). Mam bardzo głęboko gdzieś, że sobie chłopaki oglądają rozgrywki komputerowych gier, czy że oglądają anime, tak samo jak nie śmieję się z wielu mirków, że są jacy są, czyli nie mają pracy, życia, kobiety, przyjaciół - bo to chore..
Wszystko jest normalne, dopóki sam to uważasz za takie. A jeżeli oceniasz, bo inni tak twierdzą (jak większość tutaj) to jesteś marnym dzieckiem historii, bo tacy ludzie nigdy nic nie wniosą, nic nie przeskoczą. Zatwardzeni za młodu umrą tacy sami, tylko smutniejsi. Taki Dzień Świra - w którym wszyscy widzą "śmieszność", a nie widzą tego, że to tak naprawdę tragikomedia. Ludzie śię śmieją, bo widzą siebie. Mało kto zauważa, że nie chodziło by się utożsamiać i jeszcze z tego cieszyć..
Mimo, że sam się dziwię jak można niektóre rzeczy robić, to nikt nigdy nie stworzył księgi w której byłyby zawarte jedyne słuszne hobby i zajęcia. Bo jeżeli spojrzeć czysto technicznie, to dla przybysza z kosmosu żadne z naszych zainteresowań nie będzie normalne, nawet te które my uważamy za super fajne. Wszystko kwestią podejścia i interpretacji. Dlatego sądzę, że każdy wpis zaczynający się "beka z...", który wyśmiewa coś, co innym nie robi krzywdy powinien być gnębiony. Bo aż przykro czytać. Co chwilę czytam ile to nienawiści w narodzie i jak to źle, jesteśmy tyle za tym wspaniałym zachodem, a tutaj za same zainteresowania potrafią #!$%@?ć od najgorszych. WSTYD, #!$%@? wstyd, że dzielę język z takimi ludźmi. Dajcie ludziom żyć jak chcą. #nocnazmiana #takietam

dobra, nie piję już więcej, ale sądzę, ze zrozumiale choć troszkę. I tak noc, więc ok.
  • 47
  • Odpowiedz
@vivo: Też się dziwie jak można robić niektóre rzeczy - nie ukrywam bo wyszedłbym na hipokrytę ale oficjalnie nie przepadam za obrażaniem czy szydzeniem z kogoś 'bo coś' - wole takie sprawy przemówić i prześmiać jeśli trzeba w moim wąskim gronie znajomych i wyrazić opinię między nimi niżeli robić komuś przykrość.
  • Odpowiedz
@STA1KERpl: Pisanie, że to nie ma znaczenia też jest głupie. Sporo już było takich spraw, że przecież "robili sobie jaja", a ludzie potrafili popełniać samobójstwa. Oczywiście nie będę tutaj mówił o skrajnościach, ale stara prawda mówi jedno - głupota powtarzana wielokrotnie stanie się prawdą i o ile na 1000 widzących wpis 700 zrozumie, to 300 nie i to widać. Bo jadą na takiej fali, nie rozumiejąc o co chodzi. Żarty
  • Odpowiedz
@vivo: Odnośnie tych chorych akcji to między innymi bawienie się w wysyłanie zlewów, stalking w fazie zaawansowanej i tak dalej. Częśc ludzi lubi też zbyt bardzo przenosić internet do rzeczywistości i wchodzić sobie jak do siebie z butami do życia prywatnego innej osoby o czym chyba sam osobiście się przekonałeś. Nie mówię, że cały wykop składa się z osób o takich aspiracjach, ale jest jednak taki odsetek ludzi w tej
  • Odpowiedz
@STA1KERpl: @vivo: Nom, było-niebyło Wykop/Mirko są częścią kultury, a ta może być kreatywna albo destruktywna. Nie lekceważyłbym siły tego wpływu, bo czasem nawet niewielka grupa może wpływać na postawy, reakcje i oczekiwania grupy znacznie większej.

BTW @vivo: czasami widać bardzo wyraźnie, że podobne zachowania są domeną osób, które same są nieszczęśliwe.
  • Odpowiedz
@vivo: to chyba taki mechanizm żeby poczuć się na chwilę lepiej - HEH JESTEM LEPSZY NIŻ ONI - tyle tylko, że taka pogarda skierowana do całego świata sprawia że na dłuższą sprawę człowiek gorzknieje i jest nieszczęśliwy. Nie można być szczęśliwym w społeczeństwie którym się gardzi. Później zostaje tylko piwnica i płacz że żadna dziewczyna mnie nie chce.
  • Odpowiedz
@vivo: kurde, normalnie jakbym czytał moje przemyślenia, które kiedyś miałem napisać, ale nigdy się nie zebrałem. Sama prawda.
@STA1KERpl: Problem w tym, że poza Mirko ten problem też jak najbardziej istnieje. Wydaje mi się, że na Mirko ludzie piszą takie rzeczy czasami trochę dla beki - "hurr durr jak można nosić zielone trampki, w miłości do czerwonych zostałem wychowany" tak na prawdę oznacza, że ktoś woli czerwone od zielonych, ale pewnie faktycznie tych w zielonych mocno nie hejtuje, tylko taka forma przekazu. Ale wracając do pozaMirko - wyobraź sobie, że siedzisz na rodzinnym hehe obiedzie u stereotypowych wujków Januszy i cioć Grażyn. Jesteś sobie w gimbazie i pytają się czym się interesujesz. Trzy warianty odpowiedzi:
- manga i anime
- teatr
- piłka nożna
Teoretycznie reakcje powinny być podobne, bo co to kogo obchodzi? A
  • Odpowiedz
@vivo: Losie, napisałem odpowiedź długości mojej pracy magisterskiej i zamknąłem sobie kartę w przeglądarce :( Hehe, beka z podludzi zamykających sobie karty w przeglądarce bez wysłania tekstu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak serio. Moim zdaniem takie zachowanie bierze się z zaniżonej samooceny i kompleksów. Z tym, że jest to naturalne, bo każdy człowiek jest tak zbudowany, że chce wypadać w porównaniu z innymi lepiej od
  • Odpowiedz
@vivo: Najpierw miałem napisać, że bierzesz to wszystko za poważnie, bo to przecież #heheszki, ale potem pomyślałem, że w sumie to jest odwrotnie. To ja wchodzę tutaj z nastawieniem, że ludzie sobie żartują i wszelkie beki z podludzi itd. są na luzie, a potem się okazuje, że oni tak jednak na serio. Więc tak, jeśli ktoś to wszystko pisze na serio i jeszcze przenosi do realnego świata,
  • Odpowiedz
@vivo: mnie się po prostu wydaje, że ludzie nie mają w życiu poważnych problemów... dlatego czasem piszą takie idiotyzmy, że aż człowiek musi dwa razy przeczytać bo nie wie czy za pierwszym razem dobrze kontekst wpisu wyłapał.
  • Odpowiedz