Wpis z mikrobloga

Co się w ogóle stało to ja nawet nie wiem. Akcja dzieje się w mniej więcej grudniu. Po popołudniowej drzemce obudziłem się koło 21. Czuje, ze juz nie śpię, ale nie wiem czy nie chciałem czy nie mogłem się ruszyć. Jak to o tej porze ciemno fchooy i nic nie widać, to jak otworzyłem oczy tak samo było jak miałem zamknięte. Wpadłem w panikę gdzie ja #!$%@? jestem. Po niedługim czasie ogarnąłem się, wziąłem telefon patrze i nic nie rozumiem. Nie potrafiłem zreflektować która jest godzina, to też mi troszkę czasu zajęło. W ogóle cyfry mi się przestawialy miejscami i jak na nie patrzyłem to nie rozumiałem w ogóle co one oznaczają. Panika, kuźwa jak bym obudził się po 15 latach o musiał sobie przypomnieć jak działa świat... Tragedia. Najlepsze i najgorsze uczucie zarazem ever!
chyba to się łapie pod #coolstory #creepy - Osrałem się wtedy na serio.
  • 1
  • Odpowiedz