Wpis z mikrobloga

Wiem, że pod tagiem #bitcoin siedzi kilka osób które na poważnie kopią bądź kopały. Dzięki unijnym subsydiom można pokusić się o tani, a po jakimś czasie darmowy prąd.

W związku z tym, że znam się na uzyskiwaniu pomocy publicznej, a na kopaniu prawie wcale szukam doświadczonej osoby w temacie #btcmining by razem przygotować business case od jakiego poziomu opłaca się kopać, przy jakich założeniach przynosi to wymierne profity, a kiedy jest to nieopłacalne (co nie oznacza, że dołożymy do interesu , ale o tym później).

Ze swojej strony gwarantuję obliczenie kosztów związanych z uzyskaniem subsydiów, IRR + NPV dla różnych scenariuszy, które przygotujemy.

Od drugiej strony oczekuje przedstawienie bardzo dokładnych kosztów i ryzyk związanych z kopaniem (tak pokrótce).

Po przygotowaniu biznes planu każdy idzie w swoją stronę i ze zdobytą wiedzą robi co chce – inwestuje lub nie.

Ze względu na charakter sprawy proszę o kontakt na PW z krótką historią doświadczenia w kopaniu

#btc #januszebiznesu
  • 4
@chrzczonki: obecnie bez wyspecjalizowanego (ASIC) sprzętu do kopania najnowszej generacji (więc różne butterflylabs itd odpadają, to starocie które w ogóle trafiły do ludzi jak już przestały się opłacać) nie da się nic ugrać.

Czyli oprócz dotacji na prąd, potrzebowałbyś kontraktu z chińczykami by dostarczyli najnowszy sprzęt w dużej ilości (20+ maszyn), odpowiednie miejsce by działały (data center - czyli klimatyzacja, racki, kontrola powietrza, przynajmniej dwa niezależne zasilania, dwa uplinki do internetu