Wpis z mikrobloga

@blamedrop: Mój sprzęt to:
- teleskop Celestron C9.25
- montaż HEQ5
- focuser William Optics DDG
- kamerka ZWO ASI 120MM-S
- filtr GSO W21 (pamarańczowy)

Łącznie z drobiazgami (zasilanie, przewody itd.) cena sklepowa to około 12 tys., kupując używane można zejść do 4-cyfrowej kwoty.

Co do obróbki, to ze względu na ograniczoną wielkość sensora kamerki (rozdzielczość 1280x960, pole widzenia ok. 7x5 minut kątowych) musiałem zrobić 36 osobnych kadrów, które potem
  • Odpowiedz
@namrab: Wow x2! Nie spodziewałem się że aż tyle roboty z tym było (myślałem że było mniej kadrów albo nawet jeden!). Gratuluje.

Dlaczego lepiej nagrywać filmik który ma mniejszą rozdzielczość niż zrobić serię kilkudziesięciu zdjęć o wyższej rozdzielczości?

Edit: A teraz widzę, że to jakaś specjalna kamerka. I przy pomocy aplikacji robisz zdjęcia jako film. Myślałem że to jakaś zwykła lustrzanka czy coś.

  • Odpowiedz
@blamedrop: Chodzi po prostu o ilość danych. Za pomocą kamerki możesz w kilkanaście sekund nagrać tyle klatek, ile lustrzanka robiłaby w kilkanaście minut (przy okazji masakrując migawkę). Więcej materiału pozwala na uzystanie o wiele ostrzejszego i wolnego od szumów zdjęcia.
  • Odpowiedz
@namrab: W obserwacji Księżyca zawsze najbardziej hipnotyzuje mnie terminator, i te cienie rzucane przez teren. Ta dobrze oświetlona część, bez cieni wygląda dla mnie abstrakcyjnie, a cienie, u Ciebie tym bardziej, że blisko horyzontu dają wrażenie 3d.

A zdjęcie świetne! Z tym powiększeniem czuję jakbym znajdował się na orbicie, zmierzając w kierunku ciemnej strony Księzyca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz