Wpis z mikrobloga

POLECAM DO PRZECZYTANIA ABSOLUTNIE KAŻDEMU.
KAŻDEMU KTO INTERESUJE SIĘ POLITYKĄ I BEZPIECZEŃSTWEM WŁASNEGO KRAJU - POLSKI.

-----------------------------------------------------
JEST DOKŁADNIE TO CO OPISYWAŁEM OD DŁUŻSZEGO CZASU.
NASTĘPUJE WZAJEMNE PRZENIKANIE SIĘ ŚRODOWISK LEWICY I PRAWICY... STANOWIĄCE JEDNOŚĆ.
-----------------------------------------------------

Nowa partia byłego posła Samoobrony związanego ze środowiskami rosyjskiej skrajnej prawicy robi obecnie wszystko, aby było o niej głośno. W mediach ugrupowanie reprezentuje Tomasz Jankowski, były rzecznik prasowy Samoobrony będący obecnie sekretarzem „Zmiany”. W wolnych chwilach lubi palić flagi NATO pod Sejmem lub na pochodach z pochodniami organizowanymi przez grupy neofaszystowskie.

Z tego powodu cieszy fakt wyproszenia członków „Zmiany” z programu Młodzież Kontra. Smuci natomiast jego otoczka.

„Pozwalacie wypowiadać się skrajnej prawicy w postaci RN, MW, KNP i KORWiN, a gdy powstała partia antykapitalistyczna, odmawiacie jej prawa do wolności słowa. A ona w przeciwieństwie do skrajnej prawicy nie propaguje nienawiści rasowej lub narodowej” – napisał w Internecie pewien działacz SLD.

„My w swoim programie gościliśmy nawet takie osobistości jak Leszek Bubel. Ale to są wytwory naszego własnego podwórka. Tu mamy do czynienia z czymś innym. Wiemy, jakie są działania Putina na Ukrainie. Wiemy o zielonych ludzikach, zestrzeleniu boeinga i rosyjskiej ofensywie medialnej na Zachodzie. To są jednak różne bajki” – powiedział Gazecie Wyborczej prowadzący program.

Zauważamy, iż w związku z zapowiedzią budowy „polskiej Syrizy” partia „Zmiana” zaliczana jest do lewicy, nie zwraca się uwagi na to, iż lwia część władz ugrupowania związana jest ze skrajną prawicą. Z drugiej strony, nikt nie chce stanąć twarzą w twarz z problemem i uderzyć się w pierś. Partia „Zmiana” jest wytworem polskiego podwórka i konsekwencją tolerowania w mediach głównego nurtu głosu skrajnej prawicy.

To ciągła promocja Ruchu Narodowego i partii Janusza Korwina-Mikkego utorowała drogę dla tego środowiska, a dyskurs pro-rosyjski mimo wyproszenia członków „Zmiany” ze studia był promowany na antenie za sprawą gościa programu, Roberta Winnickiego z Ruchu Narodowego.

„W zastraszającym tempie szerzy się banderyzm na Ukrainie. Zero sentymentów, zero wdzięczności, same twarde interesy i to jest rdzeń myślenia narodowców o polityce zagranicznej. Jeśli chodzi o polską politykę zagraniczną, z największą bodajże trzeźwością wypowiadają się PSL i SLD, dlatego, że to są te dwie partie w Polsce, które rozumują o polityce w kategoriach interesu. To jest słuszne. Dzisiaj my Rosji powinniśmy drogo sprzedać naszą neutralność w tym konflikcie” – mówił na antenie.

Zarówno redakcja programu Młodzież Kontra jak i inni przedstawiciele mediów powinni rozpocząć w związku z tym debatę nad rozpropagowaniem postawy „No Platform” wobec środowisk popierających wojnę na Ukrainie oraz skrajnej prawicy. Doprowadziłoby to do ograniczenia ich wpływów na dyskurs publiczny. To właśnie częsta obecność w mediach doprowadziła podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego do sukcesów Frontu Narodowego oraz partii Janusza Korwina-Mikkego, który nie tylko skompromitował na skalę ogólnoeuropejską siebie, ale również całą Polskę.

Podstawowym argumentem za stosowaniem tego typu środków powinien być fakt, iż skrajna prawica i podżegacze wojenni domagają się poszanowania wobec siebie wolności i swobody, natomiast ograniczają je swoim oponentom. Nie powinni w związku z tym być traktowani jako normalny głos opinii.

Tutaj poza tym, co reprezentuje sobą nowa partia, powinniśmy zwrócić uwagę na to, kto ją poza jej prezesem i jego giermkiem pełniącym rolę rzecznika prasowego i sekretarza tworzy. Liderzy „Zmiany” ustalili już sobie formułkę, iż partii nie tworzą żadne organizacje tylko jej „członkowie”. Przyjrzyjmy się więc członkom jej zarządu:

Przewodniczący: Mateusz Piskorski, Wiceprzewodniczący: Bartosz Bekier, Jarosław Augustyniak, Konrad Rękas, Nabil Al-Malazi, Sekretarz: Tomasz Jankowski, Skarbniczka: Ludmiła Dobrzyniecka, Członkowie: Jacek Kamiński, Justyna Wróblewska, Łukasz Gajewski, Adam Danek, Bartosz Tomassi, Michał Radzikowski, Janusz Niedźwiecki, Łukasz Jastrzębski, Tomasz Trump, Tadeusz Bartold.

Funkcję prezesa jak już wspomnieliśmy pełni Mateusz Piskorski, znany z ciekawej biografii politycznej. To były działacz neonazistowski, który został politykiem głównego nurtu i lobbystą euroazjatyzmu. Jest też czołowym politykiem pro-rosyjskim. Prowadzi think tank Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych (ECAG), w którym działają m.in. neofaszyści i euroazjaci.

„Eksperci” z ECAG prowadzili misje obserwacyjne podczas konfliktów m.in. w Libii, Syrii i Donbasie, gdzie reżimy zapewniały im kwaterunek i wyżywienie. Z ramienia ECAG we władzach partii znaleźli się jej wiceprzewodniczący: Konrad Rękas oraz członek zarządu: Jacek Kamiński.

Funkcję wiceprezesa pełni Bartosz Bekier, były lider mazowieckiej brygady Obozu Narodowo-Radykalnego, a obecnie Falangi. Jest to najmniejsze, ale jednocześnie najbardziej wyraziste ugrupowanie neofaszystowskie w Polsce. Bekier jest nie tylko aktywnym kibicem separatystów na wschodzie Ukrainy oraz reżimu syryjskiego. Z ramienia prowadzonego przez siebie Xportalu pełnił rolę „korespondenta” zarówno w Syrii, z której udostępnił zdjęcie jeńców przeznaczonych do tortur, jak i w Donbasie.

Z ramienia jego organizacji do zarządu partii weszli również Justyna Wróblewska oraz Adam Danek, będący jednym z czołowych ideologów Falangi, którego myśli warto zacytować: Polimorficzne środowiska i ugrupowania, których część określa siebie mianem „narodowych”, inna część mianem „państwowych”, inna mianem „prawicowych”, a jeszcze inna po prostu mianem „patriotycznych”, od dawna bezskutecznie poszukują syntetycznej formuły, która umożliwiłaby im znalezienie wspólnej podstawy działania i przekształcenie się dzięki niej w jeden, szeroki prąd polityczny. Upragniona formuła została bowiem odnaleziona już dawno temu. Jest nią faszyzm. (Adam Danek, Dlaczego faszyzm, 9 września 2011)

Wydawać by się mogło, że dyskurs lewicowy będą w tej partii promować byli działacze Ruchu Sprawiedliwości Społecznej z których jeden, Jarosław Augustyniak pełni funkcję prezesa oraz inni, którzy biorąc pod uwagę ich wypowiedzi i deklaracje, pasjonują się Leninem lub Syrizą. Część z nich łączy to jednak z panslawistycznym nacjonalizmem lub neopogaństwem. Jednak z całą pewnością kontry wobec faszystów nie będzie stanowić pełniąca funkcję skarbnika „Zmiany” liderka Komunistycznej Młodzieży Polski, Ludmiła Dobrzyniecka ze swoimi towarzyszami.

KMP od dłuższego czasu współpracuje ze skrajną prawicą i brała udział w demonstracji Falangi i Obozu Wielkiej Polski w Krakowie 11 listopada 2014 roku. W swojej propagandzie stosuje retorykę rasistowską oraz używa antysemickich karykatur zapożyczonych z „Der Stürmera”. Reklamowała na swoim Facebooku również Międzynarodowy Konkurs Karykatur o Holocauście zorganizowany przez Iran. Analiza języka propagandy Komunistycznej Młodzieży Polski pod kątem stopnia nasycenia antysemityzmem wymagałaby osobnego opracowania.

Określanie tej organizacji wyłącznie mianem „komunistycznej” lub „stalinowskiej” jest więc sporym niedopowiedzeniem.

Najciekawszą postacią w zarządzie „Zmiany” jest jednak jeden z jej wiceprzewodniczących: Nabil Al-Malazi. Jest to urodzony w Syrii przedsiębiorca mieszkający w Polsce od 1974 roku. Pełni rolę łącznika między europejską skrajną prawicą, a klanem Assadów i Hezbollahem. Współorganizował w 2013 roku konferencję w Syrii, na którą pojechali m.in. Piskorski, Bekier, delegaci Hezbollahu oraz lider Brytyjskiej Partii Narodowej Nick Griffin i lider Forzy Nuovy, były terrorysta współodpowiedzialny masakrę na dworcu w Bolonii Roberto Fiore, z którym Al-Malazi zrobił sobie zdjęcie.

Griffin i Fiore nie są oczywiście wytworami polskiego podwórka, jednak to wytwory polskiego podwórka zapraszały tych ludzi do naszego kraju. Griffin i Fiore byli gośćmi Marszu Niepodległości w 2013 roku. Griffin pojawiał się również na marszu NOP w Krakowie oraz kilku skrajnie prawicowych konferencjach w Warszawie.

„Lewicowców” z partii „Zmiana” łączy z faszystami opisanymi w powyższym artykule kilka aspektów: niechęć wobec Stanów Zjednoczonych i NATO, stosunek do Żydów oraz polityki Kremla na Ukrainie. Kapitał polityczny będą usiłowali zbijać na aspektach ekonomicznych (zapowiedzieli totalne ignorowanie spraw światopoglądowych), w czym ma im pomagać Wolny Związek Zawodowy „Zmiana” – Jedność Pracownicza, założony przez uczestniczącego w kilku pro-rosyjskich demonstracjach Piotra Kreta.

Być może członkowie kierownictwa „Zmiany” nie wiedzą, iż Piotr Kret pojawiając się na organizowanych przez nich demonstracjach z emblematem OPZZ „Porozumienie Pracownicze” i przedstawiając się jako jego wiceprezes czynił to nielegalnie, gdyż wcześniej został usunięty ze związku zawodowego z zarzutami o defraudację związkowych pieniędzy.

Powyższy artykuł z pewnością wywoła u części czytelników odruch wymiotny i zagwostkę: gdzie są służby i prokuratura? Na chwilę obecną partia „Zmiana” nie łamie prawa, a jej działacze jak do tej pory prowadzili swoją działalność legalnie. W dużej mierze miejsce na mapie politycznej Polski torowały im inne środowiska o podobnych poglądach. Najbardziej zawiniła jednak bierność ze strony opiniotwórczych dziennikarzy i wybiórczość w przedstawianiu faktów.

Najwyższy czas nadrobić zaległości.

Źr: https://www.facebook.com/218251225011751/photos/a.219785481524992.1073741828.218251225011751/242416945928512/?type=1&theater

#ukraina #rosja #polska #ruskapropaganda #4konserwy #neuropa #polityka #ruchnarodowy #korwin
Pobierz oligarcha - POLECAM DO PRZECZYTANIA ABSOLUTNIE KAŻDEMU.
KAŻDEMU KTO INTERESUJE SIĘ P...
źródło: comment_f6AuXf5AmnpTmWIWRTQ26lL3wINxYPzn.jpg
  • 20
Czytając takie cytaty:

Najciekawszą postacią w zarządzie „Zmiany” jest jednak jeden z jej wiceprzewodniczących: Nabil Al-Malazi. Jest to urodzony w Syrii przedsiębiorca mieszkający w Polsce od 1974 roku. Pełni rolę łącznika między europejską skrajną prawicą, a klanem Assadów i Hezbollahem. Współorganizował w 2013 roku konferencję w Syrii, na którą pojechali m.in. Piskorski, Bekier, delegaci Hezbollahu oraz lider Brytyjskiej Partii Narodowej Nick Griffin i lider Forzy Nuovy, były terrorysta współodpowiedzialny masakrę na dworcu
@oligarcha: #czarnolisto

Propagandowy tekst lewicowy mający przedstawić skrajną lewicę, jako skrajną prawicę. Komuniści zawdzięczający swój rozwój anty-komunistom. Wtf. Dobrze, że jest to długi tekst i nikt tego cholerstwa nie przeczyta. Próba przedstawienia faszyzmu, nazizmu jako prawicy. Narodowy socjalizm (nazizm) to nie prawica xD. Niedługo dowiemy się, że Stalin był prawakiem.

Partia „Zmiana” jest wytworem polskiego podwórka i konsekwencją tolerowania w mediach głównego nurtu głosu skrajnej prawicy.


- Partia komunistyczna powstała dzięki
Próba przedstawienia faszyzmu, nazizmu jako prawicy.


@zielonydaniel: Przepraszam, ale co tutaj jest nie tak? Jak najbardziej się zgadza. Zobacz sobie reprezentację i zachowanie. Wrzuciłbym nawet wideo z 11 listopada, gdy ugrupowania tworzące prawicę śpiewały hymn Polski jednocześnie "zamawiając pięć piw".
- Innymi słowy: Zmiana to lewica, ale powiemy wam, że to skrajna prawica


@zielonydaniel: NIE. To jest jedno i samo. Trzeba mieć ograniczony umysł, aby nie umieć dojrzeć tego, że swastyka i sierp zaczynają robić "za logo na jednej fladze".
@oligarcha: swastyka i sierp to jedno i to samo - socjalizm. Jeden narodowy, jeden nie. Dlatego właśnie łysi panowie, narodowi socjaliści, którzy pojawiają się czasami ze swastykami czy innymi tego typu symbolami to nie prawica. Nie można się opowiadać za socjalistę i być prawakiem. To dosyć proste.
@oligarcha: Ruch Narodowy to złożona grupa, składająca się z różnych ludzi. Znajdą się tam wolnorynkowcy, znajdą się narodowi socjaliści - Ci pierwsi będą prawakami, Ci drudzy nie.

Jeśli ktoś uważa się za neonazistę, czyli nawiązuje to ustroju totalitarnego, socjalistycznego, lewicowego, to zwyczajnie prawakiem być nie może. Łysi panowie bardzo często twierdza, jakoby narodowy socjalizm był najlepszym ustrojem.

Nie rozumiem tylko dlaczego fakt, że ktoś nosi barwy narodowe i śpiewa hymn czyni
@zielonydaniel: Propagandowy tekst lewicowy mający przedstawić skrajną lewicę, jako skrajną prawicę.
Masz mnie. Wszystkiego się spodziewałem, ale nie tak debilnego komentarza. Mam wrażenie, że fakt iż sam uważasz siebie za reprezentanta skrajnej prawicy i sugestie w tekście, że ta również ma swój udział w tym całym prorosyjskim burdelu totalnie przysłoniły ci prawdziwy sens tekstu. Korwin i reszta tego politycznego ścieku wyprały ci mózg.