Wpis z mikrobloga

@gobi12: Sama próbowałam kiedyś sadzić, ale nic nie wyszło, nie mam ręki do tego. A latem, jak już się pojawiają w sklepach wyrośnięte "krzaczki" (czy to są w ogóle krzaczki, czy co?) to zawsze przegapiam ten moment, żeby kupić.
W tej chwili mam wysiane 11 odmian. Docelowo będzie koło 25. Najbardziej ostre potrafią ciężko kiełkować, a tak to chyba każda odmiana jest podobna w uprawie. Najlepiej jakbyś dobrała pod względem ostrości jaką jesteś w stanie znieść/zjeść ;D
@gobi12: hmmm pójdę do mojego ulubionego Groszka, tam mają wszystko... Na początek chyba odmiany nie muszą być super ciekawe, ważne, żeby w końcu coś wyrosło. Czeka mnie zabawa w ogrodnika, ale fajnie :D