Wpis z mikrobloga

Czytanie książek to takie szlachetne zajęcie, zarezerwowane tylko dla wybitnych inteligentów. A ty co, w tym roku tylko 30 ksiązek przeczytałeś? Nawet mi cię nie żal, no ale cóż, czytanie książek wynosi się z domu. Nie każdy ma na tyle szczęścia, żeby się wychować w tak inteligenckiej rodzinie jak ja, która mnie nauczyła czytać książki, dużo książek.

Jestem zajebistym erudytą moi drodzy, a najbardziej to lubię "Pieśń Lodu i Ognia" i w życiu nie przeczytałem książki, w której nie ma smoków.

#bekazpodludzi #52ksiazki #ksiazki #bookchallenge #czytajzwykopem
i.....r - Czytanie książek to takie szlachetne zajęcie, zarezerwowane tylko dla wybit...

źródło: comment_DoFIbYvt3V0woh7QvsnSMbV60OeGTyyV.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@introligat0r: Bardzo dobrze Cię rozumiem colego. Moi mniej inteligentni znajomi często wyciągają mnie do klubów czy też pubów, a tam nie ma kompletnie warunków do czytania. Głośno, ciemno, błyska światłem co chwilę. Dlatego często organizuję sobie sam wieczory z książką. Kładę się na parapecie przykryty kocem z kubkiem herbaty albo kakałka w ręku, na fejsiku ustawiam status "zaczytany" i oddaję się błogiej lekturze Sagi o Wiedźminie (polecam mocno 11/10, Sapkowski to
  • Odpowiedz
@PanBulka: Mój post nie dotyczy czytania książek ogólnie. Ma na celu wyśmianie osób, które szczycą się pochłanianiem gównianej czipso-literatury. Czasami pogranie we wspomnianą przez Ciebie "gierkę" może być o wiele bardziej rozwijające, niż przeczytanie tysiąca stron lekkiego fantasy.

Może gdybyś przeczytał od czasu do czasu coś bardziej angażującego mózg, czytanie ze zrozumieniem byłoby Twoją mocniejszą stroną.
  • Odpowiedz
@introligat0r: Fajnie, że po 1 moim komentarzu wiesz co czytam ( ͡° ͜ʖ ͡°) A więc w jaki sposób rozwijające jest granie w CoDa, czy LoLa?
I w jaki sposób jeden gatunek książek fikcyjnych jest gorszy od innych?

  • Odpowiedz