Przychodzi kobieta do sklepu z bielizną i pyta się sprzedawcy:
Dzień dobry, czy są kosmiczne majteczki?.
Na to sprzedawca:
Nie ma.
Kobieta przychodzi następnego dnia i pyta się czy są kosmiczne majteczki, sprzedawca odpowiada że nie ma. Kolejny dzień kobieta pyta się znowu czy są kosmiczne majteczki, sprzedawca odpowiada że nie ma. Mijają 3 dni sytuacja powtarza się każdego dnia, zdenerowany sprzedawca pyta się :
Na to sprzedawca:
Kobieta przychodzi następnego dnia i pyta się czy są kosmiczne majteczki, sprzedawca odpowiada że nie ma. Kolejny dzień kobieta pyta się znowu czy są kosmiczne majteczki, sprzedawca odpowiada że nie ma. Mijają 3 dni sytuacja powtarza się każdego dnia, zdenerowany sprzedawca pyta się :
A kobieta na to:
#suchar #heheszki