Wpis z mikrobloga

@razor112: Pamiętam jak próbowałem zrobić zajebisty wiatrak na biurko bez płomienia ( ͡° ͜ʖ ͡°). Po kilku godzinkach żmudnej pracy (wszystko robiłem sam, śmigiełka itp.) w końcu skończyłem i mogłem odpalić moje cudeńko :3.... Wyszło na to, że silniczek za słaby i nie daje rady, także wiatraczek ch*j strzelił.