Wpis z mikrobloga

@2PacShakur Weterynarz stwierdził że była to trutka na szczury płuca były tak napełnione krwią że serce było przesunięte o 5cm a usta już miał sine i musiałem podjąć decyzje żeby był uspany bo i tak ratunku nie było a się męczył i ledwo oddychał
@Bananczi: Mi też niedawno czymś otruli psa. Myślałem, że to koniec. Już ledwo stała na nogach, ciągle się chwiała na boki. Dwa dni nic nie jadła, piła tylko trochę wody. W końcu stała, padła, ledwo dyszała. Myślałem, że to koniec, ale najpewniej była to zbyt mała dawka na tak dużego psa. Jeszcze tego samego dnia dorwała mi się do pizzy i wszamała wszystko, co w sumie wybaczone i zrozumiałe no i
@KingRStone: Ja na początku myślałem że jest po prostu chory bo ma już 15 lat a był to duży pies i pierwsza diagnoza weterynarza była że ma infekcje gardła i przez to nie jadł i nie pił dostawał leki ale co raz gorzej było i tak przez cały tydzień aż weterynarz powiedział że już nic nie pomoże i zalecił aby go uśpić się zgodziłem i wtedy sprawdzała co było przyczyną i
@Naciass: bardzo możliwe zastanawiałem się nad tym bo są pewni nowi sąsiedzi a reszta to jak by chciała go zatruć to by zrobiła to 14 lat temu muszę się z tym przespać i jutro pomyśleć