Wpis z mikrobloga

@draqul: Ja ostatnio zasmakowałem, sofii nie bylo i zaczela sie robić zbyt siarczana na moje gardziołko. Kupiłem to i mi tak podeszło ze zalałem sie trzema pod rząd. dzisiaj replay!


@servio-arbett: I Tobie przyjacielu.
@draqul: Kadarka. Tylko te droższe wersje są ok. (nie znam sie na winach). Ale ma dla mnie jakiś taki posmak... ciezko to określić. Zostawia taki... heh. Coś nie teges. Lubie wina lekkie w dotyku jak to opisywal ktoś w kinie (kobiete sie dotyka jak powiew sukienki gdy stoi w nocy na balkonie).... Warna czy Varna tez mi bardzo smakuje ale to juz 20 zeta i rzadko widuję.
@draqul: Wiesz, ja lubie się #!$%@?ć. Mam niestety mocną bardzo głowę i smak jest ważny. Dlatego wina. Piwa tez ok, ale to tak od biedy glownie. Wódki nie lubię, drinków też nie... (chyba ze naprawdę lecę w kosmos), ale tą kasę wolę wydać na gandę, albo inne specyfiki ;)

I nie, nie stać mnie. Ale wole bardzo rzadko, ale dobrze. Tak ze wszystkim ;)
@Floyt: też lubię się #!$%@?ć (ale luty zrobiłem sobie miesiącem trzeźwości, bo hajsu szło za dużo no i bałem się już o alkoholizm, jak grudzień i styczeń co wieczór na procentach :)) Zazwyczaj tak siadałem po pracy koło 18 4-6 piwek i schodziło aż do spania. A wódkę czystą tylko ze znajomymi. Za to drinki w samotności całkiem lubię :)
@draqul: To widze że grubo jechaleś. Wiesz ja też, ale w duuużo mniejszym stopniu, choć ze mnie rodzina robiła alkoholika, znajomi tez, ja sam trochę.

Dlaczego nie możesz palić ?
@Floyt: Mi się alkohol dopiero teraz tak spodobał, stąd luty czysty, by się ogarnąć ;]

nie mogę palić, bo straszą drug testami w robocie na każdym kroku. Paliłem dość intensywnie przez ostatnie kilka lat i teraz się oczyszczam, by za jakiś czas zapalić i mieć czyste sumienie, że np w ciągu kilku dni nic nie będzie w moczu.
@draqul: Mogę spytać gdzie pracujesz ? polzei ?

Ja alkohol zawsze lubiłem, ale mnie dopiero wciagnela w niego przyjaciolka mistyczka - gdzie kazdy wypad do parku byl powiazany z chlaniem gadaniem egzystencjonalnym, podziwianiem cholera wie czego... szkoda ze ta znajomosc sie skonczyla.
@Floyt: ja na studiach raczej popijałem, więcej paliłem. Piwko to był raczej dodatek i nigdy nie miałem na alko ciśnienia. Dopiero po emigracji do Kanady zacząłem chlać, głównie w samotności, bo wszystkich znajomych zostawiłem w Polsce. I pracuję tu jako izolator zbiorników w branży petrochemicznej. Aktualnie awansowałem na foremana, czyli brygadziste :D

No i zdaża się pracować w takim shellu, suncorze, petrocanada, husky i oni są łasi na te testy.

Zazdroszcze
@draqul: Doświadczenie prawdziwe. Naprawdę cierpie z tego powodu teraz, i boli nie to jak #!$%@?, że zrobiła wobec mnie coś takiego co nie pozwal mi na utrzymywanie mi znajomosci z nią. Moge Ci napisać wiecej, jak bedziesz chciał, jestem #!$%@? wiec czemu nie.

A powiedz mi... bo ja zamierzam emigrować pewnie.

Jak dojść do twojego miejsca ? Jeśli mogę spytać...