Wpis z mikrobloga

@jankotron: Ale z drugiej strony osobowy podczas wojny pewnie ci się niezbyt przyda. Drogi będą kontrolowane, albo zablokowane/zakorkowane, a nigdzie w las, skrótem nie wjedziesz i się nie ukryjesz.

Więc już lepsza ta terenówka podczas wojny. Jedynie trzeba szybko się z nią zwijać zanim sie przyczepią.
@rvnow: mam zle doswiadczenia. Pada osprzet elektryczny ( alternator, dmuchawa, wylaczniki ). Elektronika ( czujniki ). Czesci sa drogie. W dieslach silnik potrafi sie rozleciec nagle i bez zadnych wczesniejszych objawow. Ciagle problemy w postaci choinki na desce, nie dzialajacych czujnikow cofania, palacych sie bezpiecznikow. Dlatego kosztuje grosze ( w UK na rynku wtornym ). Jestem handlarzem i z powodu klopotow wlasciwie ze wszystkimi egzemplarzami zrezygnowalem z obrotu tymi samochodami.
Polec