Wpis z mikrobloga

26 - 1 = 25

Wiesław Myśliwski
"Kamień na kamieniu"
gatunek: literatura piękna polska

Po ostatniej, niestrawnej lekturze debiutu Nicka Cave'a "Gdy oślica ujrzała anioła", potrzebowałam prędko kompresu na moją zawiedzioną i skołataną duszę. Muszę wam się przyznać, że jestem (fanatyczną wręcz) miłośniczką powieści dotyczących polskiej wsi z różnych okresów historycznych: codziennego życia mieszkańców, obrzędów, wiary, zabobonów, języka jakim się posługiwali itp. Wiele lat temu, po przeczytaniu czwartego tomu "Chłopów" Reymonta, rozpłakałam się, że to już koniec całej historii.
Moja "święta trójca" do tej pory obejmowała właśnie wspomnianych już "Chłopów", a oprócz nich również "Konopielkę" Edwarda Redlińskiego oraz "Raz w roku w Skiroławkach" Zbigniewa Nienackiego. "Kamień na kamieniu" jest kolejną książką, którą mogę postawić na półeczce z ulubionymi tytułami literatury ludowej ;)

Gdyby ktoś poprosił mnie o scharakteryzowanie jednym zdaniem każdej z tych powieści, to o"Chłopach" powiedziałabym, że autor podkreśla związek życia wiejskiej ludności z uprawianą ziemią - zwyczaje i obrządki mieszkańców są ściśle powiązane z cyklicznymi przemianami pór roku. "Konopielka" z kolei w żartobliwy sposób ukazuje wszechobecny na wsi zabobon i lęk przed zmianami. Natomiast "Raz w roku..." to wnikliwa analiza erotycznego życia chłopów. Książka Myśliwskiego jest trochę wypadkową tych trzech powieści: podkreśla przywiązanie ludności wiejskiej do ziemi uprawnej i ciężką harówkę z tym związaną; przedstawia ich stosunek do wiary w Boga i próby tłumaczenia sobie niezrozumiałych zjawisk, często w oparciu o krążące przesądy i zabobony; a także znajdziemy tu wiele opisów dotyczących sfery seksualnej wiejskiego życia.

Główny bohater - chłop Szymon Pietruszka - jest jednocześnie narratorem tej powieści, więc nastawcie się na snującą się opowieść, ubogą w typowe dialogi, za to bogatą w przemyślenia i opisy (broń boże nie są to rozwlekłe opisy przyrody jak np. w "Nad Niemnem"), które sprawiają, że czytający ma wrażenie, że ma przed oczami historię swojego dziadka lub kogoś z bliskiej rodziny. A historia ta jest nierzadko smutna i bolesna, przepełniona bliżej nieokreśloną tęsknotą, trudem codziennej pracy w polu, śmiercią czającą się na każdym kroku ale również matczyną miłością, radością młodości i wolności. A to wszystko okraszone pięknym wiejskim językiem.

Książka jest podzielona na kilka rozdziałów. Punktem wyjścia jest budowa przez Szymona rodzinnego grobowca. Bohater rozpoczynając jeden wątek wspomina różne wydarzenia z przeszłości, często tylko luźno nawiązujące do początku jego monologu - i tak poznajemy dzieje sąsiadów, rodziny Szymona, jego młodość przepełnioną bijatykami na wiejskich zabawach, zaliczaniem wszystkich panien w okolicy( ͡° ͜ʖ ͡°), konflikty z ojcem, walkę w partyzantce, powojenne reformy, wiejskie obyczaje i wiele egzystencjalnych przemyśleń jego samego - warto się nad tym skupić, bo Szymon niby prosty chłop, a często mądrze gada. Myśliwski z wielkim talentem wplótł wątki filozoficzne w tę powieść.

Moja ocena 6/6 (Narodowy Agraryzm!)( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bookmeter
s.....7 - 26 - 1 = 25

Wiesław Myśliwski 
"Kamień na kamieniu"
gatunek: literatur...

źródło: comment_udPRNtQ8qRJKlTgPeOPWKL0YH39Df3Ln.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
@strychnina77: Podziwiam zamiłowanie do prozy chłopskiej. Niestety, mój mechanizm obronny powoduje, że od pierwszej strony Chłopów, tracę wszelką ochotę na dalsze czytanie. Czy polecasz coś współczesnego, podejmującego tematykę wsi? Coś na kształt powieści Nagi sad - Wiesława Myśliwskiego.
  • Odpowiedz
@Robocik: z Myśliwskim dopiero rozpoczynam przygodę, "Kamień na kamieniu" jest moją pierwszą przeczytaną książką tego autora - obejmuje dzieje na wsi od okresu międzywojennego do PRLu. Spróbuj "Konopielkę" - jest krótka i bardzo dobrze się ją czyta, jak Cię wciągnie to będziesz płakał ze śmiechu co kilka stron kyrielejeson!
  • Odpowiedz