Wpis z mikrobloga

@8773: Oczywiście, że pomyślałem, ale przez całą szkołę podstawową i znaczną część gimnazjum przerabiane są okresy historyczne, z których wiedza nie przydaje się ostatecznie nawet raz w życiu, tak jak Mezopotamia i początki cywilizacji. Wiek XX aż do liceum jest omawiany zazwyczaj pod koniec roku, a chyba każdy z autopsji wie, jak wyglądał w szkole koniec maja i początek czerwca. Oceny właściwie wystawione, czyli wakacje.