Wpis z mikrobloga

Ale mam #!$%@? sąsiadów.
Moi rodzice chcą sprzedać mieszkanie, bo przeprowadzają się na wieś do domu po babci.
Ogłoszenie wrzucili jakiś czas temu na olxa, ale generalnie chcieliby wyprowadzić się na wiosnę lub latem, bo jeszcze kończą remont nowego domu. Nieważne w sumie.

Kilka dni temu moi #!$%@? sąsiedzi, którzy całe życie robią wszystkim dookoła na złość wrzucili podobne ogłoszenie z tym, że powypisywali jakieś teksty typu: nieutwardzony grunt, w sąsiedztwie uciążliwa myjnia (?), brak ocieplenia bloku itd.
Prawie same negatywy, które nie wiadomo co mają na celu.
Miasteczko małe, więc nie trudno powiązać oba ogłoszenia.

Nosz #!$%@? co za zjeby. -_-

Oboje na emeryturze- czasu wolnego mają sporo, to i sąsiadom żyć w spokoju nie dają.
On całe życie pracował na budowie i chlał jak #!$%@?, dopóki się nie zaszył.
Teraz z braku zajęcia #!$%@? wszystkich sąsiadów.
To na podwórku rozsypie popiół z gwoździami (sam nie ma samochodu), albo stanie pod oknem i podsł#!$%@? jak ktoś ma gości (nieważne, czy to ja przyjeżdżam do domu, czy jakaś ciotka wpadnie), inna sąsiadka wsadziła kwiatki pod płotem żeby jakoś ładniej było to jej podlał domestosem i wszystko poszło w #!$%@?.
Generalnie gość ma nierówno pod sufitem.
Z pięć lat temu w Wigilię robił remont łazienki i skuwał płytki kiedy łamaliśmy się opłatkiem i siedzieliśmy przy stole z rodziną.
A jak sąsiadka z jego klatki myła kiedyś podłogę na klatce to zaczął robić awanturę, bo mu drzwi zgniją od tej wody i w ogóle to niech #!$%@? z tym myciem, bo mopem porysuje mu nowe drzwi...
Jego żona wcale nie lepsza - największa plotkara w okolicy, wie wszystko o wszystkich, a czego nie wie to sobie dopowie i przekaże dalej.

Już nawet mieszkania nie można wystawić na sprzedaż, bo zazdroszczą (?), czy im szkoda...nie wiem.
A rodzice się zamartwiają, że nie uda się sprzedać ;/

Takie tam #gorzkiezale
#rozkminyeveliny
  • Odpowiedz