Wpis z mikrobloga

Hej Mirki to co się dziś porobiło to ja nie...

Jakiś czas temu pisałem że odbyłem swój pierwszy lot FPV moim dużym quadcopterem. Od razu przy pierwszym locie spanikowałem i miałem kraskę.
Stwierdziłem wtedy, ze dobrze by było najpierw poćwiczyć na czymś mniejszym. A ze miałem już micro quadcopter Hubsan X4 to stwierdziłem, ze spróbuje na niego upchnąć jakąś malutką kamerkę z nadajnikiem. Zamówiłem malutką kamerkę z hobbyking, taki moduł 200mW 5.8Ghz z banggood i no oczywiście oczekałem się na to 3 tygodnie. Części przyszły od majfriendow i w końcu udało się to wszytko odpalić.
Jako, że pogoda dziś piękna (choć trochę wietrznie) stwierdziłem, że przetestuje swoje dzieło na zewnątrz. Wystartowałem, polatałem chwilę po podwórku i stwierdziłem, że wylecę wyżej podziwiać widoki... i tu popełniłem błąd.... Wyleciałem dość wysoko, widziałem z góry swój dom, ucieszony jak małe dziecko dopiero po chwili zorientowałem się że tam w górze wieje dużo silniejszy wiatr i, że cały czas spycha mnie w kierunku lasu (moja działka graniczy z lasem). Robiłem co mogłem ale cały czas oddalałem się od miejsca startu, wtedy stwierdziłem, że muszę zejść trochę niżej, bo tam mniejszy wiatr... i wtedy zawadziłem o czubek jakiegoś drzewa w lesie... quadcopter spadł ;( link video urwał sie juz gdzieś w gałęziach i tyle go widziałem...

Poszedłem go szukać, pamiętałem mniej więcej w którym byłem miejscu zanim zawadziłem o drzewo, ale go nie znalazłem. Przeszukałem ładny kawałek lasu i w końcu się poddałem.

I teraz najlepsze, 2 godz temu, chyba w akcie desperacji, w zupełnej ciemności poszedłem z latarką do lasu.... (btw. całkiem fajne doświadczenie pobłąkać się po lesie w zupełnej ciemności).. przeszukałem jeszcze raz i już zrezygnowany zacząłem wracać w kierunku domu. Po drodze ciągle się rozglądałem i nagle błysk, widzę odblask cholernej odblaskowej taśmy którą dawno temu nakleiłem na przednie ramiona żeby się lepiej orientować gdzie przód a gdzie tył!

Do teraz jestem w szoku, no bo jakie są szanse na znalezienie czegoś wielkości myszki komputerowej w nocy w lesie... chyba zagram z totka ;)

W domu stwierdziłem, że wszystko jest mniej więcej ok ale jakiś dziwnym trafem przerwane są kable od ogniwa LiPo. Dopiero jak przyjrzałem się bliżej zauważyłem, że jakiś zwierz (prawdopodobnie lis) chwycił go w zęby bo został wielki ślad zęba na ramieniu zaraz koło silnika. Przypuszczam, że dostał prądem z przegryzionych przewodów po języku i dał sobie spokój!

Sprawdziłem i wszystko działa ;)

#truestory
#quadcopter
#fpv
#elektronikadiy
Pobierz
źródło: comment_L2WDM4bko1HNZH1te38KCJp0OLkPUA28.jpg
  • 3
@Czayen: chciałem zacząć zabawę z dronami. Nie mam w tym doświadczenia, dlatego na początek, chciałem spróbować z Hubsanem x4, lub Nano Quadcopter X10. Jak oceniasz tego Hubsana?. Przy okazji, dobry pomysł, żeby dron miał jaskrawe kolory, nawet odblaskowe.
Nano Quadcopter X10


@macgar: Z tych dwóch wybrał bym Hubsan X4. X10 to raczej zabawka do latania w domu a hubsanem można poszaleć i w domu i na zewnątrz. Tez myślę o kupieniu jaskrawej farby w spreyu i pomalowaniu moich dronów.