Wpis z mikrobloga

Wchodzę dziś sobie do sklepu z piwami na Mariackiej, celem nabycia jakiegoś dobrego trunku na wieczór, wybieram sobie, wybieram, podchodzę do kasy a pan do mnie mówi:
- Dostanie pan rabat!
Zdziwiony mówię, że to miło ale za co? Pan odpowiada:
- Bo mi pan sprząta Kłodnicę.

Tu nastąpiła krótka, sympatyczna rozmowa, której szczegółów wam oszczędzę.

Karma? Nie wiem, ale to miłe, że ktoś docenia twoją robotę, i której efekty widać a ma być widać jeszcze lepiej bo po 4 latach naszego sprzątania, miasto ma plan żeby uporządkować dolinę.

Dla zainteresowanych: Czyta Kłodnica: dla rzeki, dla dzielnicy, dla siebie

#piwo #katowice #truestory #piatek13
  • 3