Wpis z mikrobloga

@wd34: Niby racja. Ale jednak w dużym uproszczeniu. Bo po pierwsze książki dostarczające wiedzy też mogą dostarczać rozrywki, zależy kto co lubi (wiem, przypierniczam się). Ale z drugiej strony nawet przeczytanie Harrego Pottera przez osobę która do tej pory nie czytała może być dla tej osoby wartościowe, bo słowo pisane samo z siebie niesie pewną wartość dla rozwoju intelektualnego i moim zdaniem (jak i według badań) przeczytanie książki choćby rozrywkowej niesie