Wpis z mikrobloga

Spotkałam dziś w kościele kobietę, która zawsze chciała, żebym została jej synową. Nawet się z tym nigdy nie kryła, czym denerwowała i mnie, i swojego syna.
Przyniosła dla mnie prezent. Kiedyś tam kupiła mi tunikę, ale głupio było jej mi ją sprezentować. Dziś się odważyła.
Chyba po 3 latach od mojego ślubu doszła do wniosku, że jej synową nie zostanę:D
Jakkolwiek - całkiem miły prezent:D
#prezent
  • 7