Wpis z mikrobloga

Mircy! Dobrze ogarniam język (w tym sensie że jak chce coś prostego zaimplementować to dam rade) ale technologie współistniejące (biblioteki, frameworki) już mniej. Jest sens żeby coś myśleć o zatrudnieniu czy raczej mało? A jak tak to może taki szarak liczyć na robote zdalną albo, że firma jakoś we mnie zainwestuje żeby mnie do siebie ściągnąć (wolałbym wyemigrować) czy za duże cuda wymyślam?
#programowanie
  • 5
@WielkieDablju: mógłbym ale najlepiej mi sie uczy na konkretnych przykładach i jak chce coś wykorzystać to wale po najmniejszej linii oporu, nie zawsze sie zastanawiam czy to co robie nie spowoduje w przyszłości, że będę siedział 10x dłużej żeby jakąś pierdołe naprawić. Jak bym miał na bieżąco feedback od współpracowników to bym załapał szybciej. Poza tym na nauke niby za stary nie jestem ale jeżeli istnieje taka możliwość to chciałbym zacząć
PHP, JS, backend no i douczyć się powoli tego co z tym związane (w tym DB). Myśle że w moim przypadku, w ostateczności mógłbym pomyśleć o jakimś innym języku (na co tam sie phpowcy przerzucają? Ruby, Python?).
@eklem:

Dobrze ogarniam język (w tym sensie że jak chce coś prostego zaimplementować to dam rade)


( )

Dobrze ogarniasz co najwyżej prostą algorytmikę i podstawową składnię języka. Zrealizuj jakiś większy projekt w popularnym frameworku (Symfony, Laravel chyba teraz na topie z tego co widzę po ofertach) i wtedy może ktoś Cię zatrudni. Może na juniora ktoś coś, ale ucz się jeszcze.

Edit: Feedback na bieżąco