Wpis z mikrobloga

@Walkiria81: obawiam się, że na twoją niekorzyść tatuaże będą częściej spotykane niż teraz, chociaż i tak już na prawdę duża grupa ludzi jest wydziarana więc nie będzie takiej wyrobionej opinii i nagonki na kogoś kto ma tatuaż na ciele. Przypominam że mamy 2015 rok a II wojna światowa skończyła w 1945 roku :)
@sajko: nie byłabym taka spokojna, że w najbliższej przyszłości nie będzie kolejnej wojny, ale zgadzam się, że tatuaż to już nie takie pato jak dawniej. Niemniej każdy wytatuowany osobnik ma raczej wyjątkowy tatuaż, po którym łatwiej go namierzyć, niż gdyby nic nie miał (jeden ma smoka, a inny jakąś pompę paliwową, a jeszcze inny śruby).
@sajko: z całym szacunkiem, ale jeśli masz więcej niż 12 lat, to chyba zdajesz sobie sprawę, że gdybyś znalazł się w kręgu zainteresowania takich czy innych służb, to wiedziałyby one o Tobie bardzo wiele, łącznie np. z orientacją seksualną oraz różnymi grzeszkami, aby Cię ewentualnie szantażować. Wojna to był jeden z przykładów, a sytuacji w których chciałbyś gdzieś zniknąć i żyć sobie niezauważenie może być wiele.
@SScherzo: spoko, nie śledziłem nawet wypowiedzi. Generalnie chodzi o to, że wszelkie szacunki są z dupy, bo rozrzut cenowy jest kosmiczny.
Btw surowiec i rudziński na propsie.