Wpis z mikrobloga

@etnomaniek: Oczywiście, że niedocenianych. Miażdży swoją fabułą i grywalnością, wciąga niesamowicie (no, przynajmniej kiedyś), a jakoś nie mówi się aż tak o niej, jak o np. FF7...
@Corgan95: jednak jest znana przez osoby które wychowały się w latach 90'.
to jest problem dzisiejszych gier. Pracuje się przede wszystkim nad grafiką, a fabuła ma być taka, żeby nie zajmowała dużo czasu, nie mówiąc już o czytaniu które kiedyś było niezbędne.Wystarczy porównać Fallout 2 i Fallout 3. W nowej części jest może 10% dialogów.
Gra wciąga, nie licząc niepotrzebnie długich i monotonnych walk. Przeciwnicy respawnują się co każdą wizytę ma danym ekranie, co po pewnym czasie odbija się na psychice gracza. Ciekawa, ale sporo zmarnowanego potencjału.