Wpis z mikrobloga

MIRKI CO SIĘ #!$%@?ŁO, DO TERAZ SIĘ TRZĘSĘ!

Siedzę sobie prawilnie rano przy #mirko na laptopie, gdy nagle wyskakuje okienko że bateria rozładowana. Myślę WTF, bo przecież laptop podłączony, ale sprawdzam lampkę na biurku - nie ma prądu.
Jako domorosły artysta-majsterkowicz-kombinator, stwierdziłem że spróbuję samemu dojść do przyczyny. Sprawdzam bezpieczniki w mieszkaniu - wszystkie okej, więc po sznurku do kłębka stwierdziłem że sprawdzę na klatce. Wziąłem śrubokręt i dłubię przy skrzynce na korytarzu, jakiś #gimbus i #podludzie zakleił skrzynkę gumą do życia (pałowałbym...), więc zacząłem ją wyskrobywać.
A tu jak coś nie trzaśnie ze środka! Oberwałem drzwiczkami w nochala, aż się wywaliłem i prawie mnie zamroczyło!


Prądu jak nie było tak nie ma, a do tego od uderzenia aż farbę z kinola puściłem!
na dowód #pokazmorde


Z braku prądu piszę z telefonu, zobaczymy na ile wystarczy baterii... ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#pstoprawda #pasta #heheszki #takbylo
padobar - MIRKI CO SIĘ #!$%@?ŁO, DO TERAZ SIĘ TRZĘSĘ!

Siedzę sobie prawilnie rano pr...

źródło: comment_eG6MOb8jOdfOxV5OYFR5vA6HKBBmy1Ld.jpg

Pobierz
  • 10