Wpis z mikrobloga

@wrq_64: To Ty masz tym jeździć, mireczki pewnie samochodu nie mają. Ja mogę tylko powiedzieć, że dotąd najbardziej godne polecenia auto jakim jeździłem to Golf 3 (ze względu na cenę zakupu i napraw) oraz Mazda Premacy (ze względu na niską awaryjność i dużą przestrzeń). Miałem Audi, ale w upierdliwej wersji 2.2T - tej jednostki silnikowej nie polecam. Chrysler Neon - za tym autem się rozglądałem, ale pierwszej generacji. Czytałem dobre opinie,
@wrq_64: ja ostatnio kupiłem Opla Vectra B, z 1999 roku. Dałem 7000 zł. Mimo że dużo jeszcze nie przejechałem, to jestem bardzo zadowolony. Auto komfortowe i bezpiecznie. Odnośnie mechaniki, to po poprzednim właścicielu zmieniłem tylko klocki hamulcowe. Jeśli chcesz się jeszcze wstrzymać z zakupem samochodu, to dam Ci znać w przyszłym tygodniu jak sprawuje się mój opel, bo czeka mnie dłuższa trasa.
@wrq_64: ja kupiłem podobny czołg za 2000 ( ͡ ͜ʖ ͡) i jezdi, skręca nawet hamuje, wszystko wg mnie zależy od sztuki. U mnie silnik jest w zadziwiająca dobrym stanie "na dotarciu" wręcz. Myśle że spokojnie w tej kwocie znalazł byś coś w mocno dobrym stanie. Polecam szukać aut na czarnych blachach, z tego co widze są one w wiekszości w dobrym stanie
@nadrat24: Mercedes z wolnossącym dieslem ssie mocno, chyba, że jesteś wyjątkowo cierpliwy, albo lubisz emerycką jazdę. Miałem Mercedesa E "okulary" z 130km i przy tej masie silnik był dla mnie okropnie marudny. Japończyki się dobrze trzymają w polskich warunkach, są tanie, bardziej młodzieżowe i w gazie tańsze niż diesle.
@wrq_64: Tak, zdrowa. Nie wygląda nawet żeby był bity ten samochód. Dałem dużo jak na ten samochód i rocznik, ale coś za coś - i tak jak wyżej pisałem, wymieniłem tylko klocki hamulcowe. A kupiłem, bo nadarzyła się okazja. Myślałem o Fordzie Focusie, a mam Opla :-)