Wpis z mikrobloga

@Hiisi, @dumnie, @jak_to_mozliwe: Genialną aktorką nie jest, urodą też jakoś bardzo się nie wyróżnia, ale do kilku filmów pasuje jak nikt inny (niestety do książkowej bohaterki Zmierzchu też). Welcome to the Rileys widzieli?

  • Odpowiedz
@Hiisi: Cytując opis z filmwebu, opowieść o naiwnej ludzkiej tęsknocie za utraconą więzią z naturą. I mnie ta głupia naiwność zraziła.
 Pierwsze 20 minut to próba ucieczki od kultury w poszukiwaniu „wolności” w wykonaniu jakiegoś nieprzystosowanego do życia gówniarza. Uciec od kultury się nie da, to jak uciekanie od samego siebie. Zresztą temat oklepany, począwszy od Robinsona Crusoe, tyle że tam cywilizacja była czymś dobrym, wartościowym. Teraz to powraca jako
  • Odpowiedz