Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie #niebieskiepaski #rozowepaski #bekazrozowychpaskow

Zawsze mnie zastanawia dlaczego tak mało dziewczyn ma jakieś zainteresowania oprócz mody, muzyki i seriali. Skąd bierze się taka płytkość w ich życiu. Praktycznie zerowe zainteresowania otaczającym światem, tym bliższym i tym dalszym. Mówię tu o wyborach, o inwestycjach w najbliżej okolicy, o zmieniającym się świecie.
Kobiety prawie zawsze żyją w oderwaniu od rzeczywistości w swojej ograniczonej przestrzeni.
Jak facet ma jakieś hobby typu modelarstwo, malowanie figurek, chodzenie z wykrywaczem metali, czy klocki lego lub puszczanie latawców. To dla kobiety to przeważnie jest dziecinne, to marnowanie czasu, który powinien jej przeznaczyć.
Zamiast rozwijać się powinien siedzieć z nią na kanapie i oglądać seriale, dawać jej pieniądze na jej hobby jakim jest moda.

Z kobieta praktycznie rzadko się porozmawia o czyś innym niż rzeczywistość rurkowca na dnie oceanu. Wiec nic dziwnego, że mężczyźni uciekają na piwo z kumplami, gdzie mogą porozmawiać z kimś kto interesuje się światem, czy ma podobne hobby.
  • 35
  • Odpowiedz
@Ashtraygirl: No nie do końca, bo zrobienie takiej dioramy wymaga olbrzymiego poświecenia i umiejętności. Po za tym lego to nie tylko gotowe zestawy, ale projektowanie, budowanie i programowanie swoich własnych robotów.
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: Wyobraź sobie, że zrobienie porządnego makijażu też wymaga ogromnych umiejętności, talentu i wiedzy o zachowaniu konkretnych połączeń kosmetyku z konkretnym pędzlem czy połączenia konkretnego rodzaju skóry z kosmetykiem.
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: Ciekawe stwierdzenie, faktycznie coś w tym jest. Znalezienie dziewczyny, która ma zainteresowania, ciekawi ją otoczenie etc. Jest dość trudne, ale nie ograniczajmy tego tylko do różowych ;) Coraz więcej osób, które nie mają hobby i zero chęci do rozwoju... Jak trochę dziewczyn znam to tylko jedna jest taka, która chce się rozwijać, chce coś robić i się gdzieś udzielać, aż się rwie... Ale jedna to trochę mało...
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: można kolekcjonować produkty, pędzle, zdjęcia makijaży w portfolio. Makijaż może być sztuką, nie tylko użytkową. Poza tym nie tylko kolekcjonowanie czegoś może być hobby. Malowanie twarzy nie różni się pod kątem artystycznym od malowania obrazów a przecież tam się też niczego nie kolekcjonuje.
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: różni się tylko płótno i użyte produkty. Malowanie się to nie tylko tusz do rzęs i krzywa kreska kredką, która można zaobserwować na polskich ulicach, to też takie prace:
http://www.ilovebodyart.com/wp-content/uploads/2012/12/Marie-Murphy-Body-painter-irish.jpg
http://www.filminglouisiana.com/uploads/9a33e9e49cc9340c098cecdbb1d9b034.jpg
http://1.bp.blogspot.com/--Vgy_kjSCPI/Ug4vTyYg1kI/AAAAAAAACHI/uwnkvSGiynU/s1600/_DSC7381small.jpg

Nie bez powodu ten zawód nazywa się Make Up ARTIST.
  • Odpowiedz
Ale robicie to z próżności, a nie z hobby.


@PanBardzoWilk: makijażystka/manicurzystka po prostu ma zajawkę na babranie się w kolorowych kosmetykach. Próżną to możesz co najwyżej nazwać jej klientkę, że sobie tępa dzida zażyczyła makijaż albo pazury odstrzelone zamiast przy garach stać ( ͡º ͜ʖ͡º)
Wartościowanie pasji, jakie to zajebiste.
Pozostaje mi współczuć tego, że obracasz się w bezwartościowym towarzystwie. Pytanie tylko po co to
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: to samo pytanie mogłabym zadać Tobie tak na dobrą sprawę. Tyle, że ja się nie szczycę niczym ( ͡º ͜ʖ͡º)
Zacznijmy od tego, że pisałeś o zainteresowaniach, a to nie to samo co hobby/pasja, ale pewnie nie zwróciłeś na to uwagi. Jeśli pytasz o hobby, bo pasja to dla mnie słowo o dużym znaczeniu, zbyt często nadużywane, zajmuję się drobnym rękodziełem, lubię się odstresować
  • Odpowiedz
@PanBardzoWilk: no właśnie, że zmienia. Tego typu wątki na wykopie stają się coraz bardziej żenujące i nudne, sama się zastanawiam po cholerę się wdaję w dyskusję. Ja znam w ciul facetów bez zainteresowań, ale się o to nie bóldupię tak jak Ty i reszta wykopków..
  • Odpowiedz