Wpis z mikrobloga

#heheszki
Zatrzymał mnie w klubie policjant i znalazł małą paczkę drugów w mojej kieszeni.
- To nie moja wina - powiedziałem
- Jak tylko spuszczam je w kiblu to one zaraz z powrotem znajdują się w mojej kieszeni.
Policjant się zaśmiał
- Na prawdę mam w to uwierzyć ?
- Mogę udowodnić !
- No to dawaj
Spuściłem torebkę w kiblu na co policjant:
- No dobra pokazuj kieszeń
- Ale po co ?
- No jak to ? Dragi !
- Jakie dragi ?
  • 2