[k.....v]

#ksiazki O co kaman z książką "Zniszcz ten dziennik"? Wszędzie tego pełno.

[k.....v]

@pyszotka: :) Ludzie specjalnie kupują książkę, żeby ją potem spalić? Ale fajnie.
Z chęcią bym to sponiewierał. Ale już dawno jej nie ma.

[8211]

@pyszotka: na końcu? to nie wszystkie zadania są w dowolnej kolejności?

[perfectlyimperfect]

Książka ta zawiera różne "zadania" które masz wykonać, typu "na tej stronie wklej swoje zdjęcie, którego nie lubisz i oszpeć go" albo "tą stronę zadźgaj ołówkiem." Nie miałam, ale ponoć dobre na pozbycie się negatywnej energii, odstresowanie, itd.

[K.....a]

@kolesnikov: Dzieciaki ją uwielbiają. Ogólnie całkiem ok, ale ma niektóre poryte zadania np. rozmazanie owada lub innej istoty na stronie.

[owcaa]

@kolesnikov: jak dla mnie to to jest jakieś #!$%@?. Książka Ci mówi, co masz robić i w dodatku musisz na to wydać ze 30zł

@Kressska: a najgorsze jest to, że nie tylko dzieciaki... Normalne (tja) dorosłe osoby sobie to kupują...

[k.....v]

@owcaa patrzyłem na biblioteke jagiellońską czy może mają ją w swoich zasobach. No i niestety nie mają :P
W sumie to autor miał niezły pomysł jak troszkę zarobić małym wysiłkiem
Btw. Non stop trenuję sarkazm i mi nie wychodzi. Jeszcze ;-)

[owcaa]

@kolesnikov: bo ta 'książka' w bibliotece raczej byłaby bez sensu ;p
W empiku możesz sobie zobaczyć jak to mniej więcej wygląda.

[k.....v]

@owcaa: lekko wstyd byłoby mi, jakbym miał taką książkę przeglądać :D

[bratbud]

@pyszotka: Czyli robią to co ja z Rudinem na matmie. Czuję się prekursorem