Wpis z mikrobloga

Taka historia sprzed kilkunastu lat mi się przypomniała. Siostra mojego kolegi miała wtedy ok. 8 lat i była w trakcie przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej. Dziecko bardzo sympatyczne, taki aniołek z kręconymi włoskami, ale strasznie się w szkole przeklinać nauczyła. Nieraz nawet zdarzało się, że rodzice zasłyszeli gdzieś jej odzywki, co oczywiście kończyło się srogą reprymendą, no ale jak czasem potrafiła przekląć, tak używała brzydkich słów. Kolega był od niej o wiele starszy więc co się często zdarza istniał między nimi konflikt na linii młodsza siostra - starszy brat. No ale od czasu wspomnianych przygotowań do Komunii bardzo zgrzeczniała, wzięła głęboko do siebie całą doktrynę kościoła katolickiego, którą Pani katechetka czy też siostra zakonna wpajała jej jako dziecku przed sakramentem. Zaczęła codziennie mówić paciorek, uczyła się spowiedzi modlitw, etc. Trudno aż było uwierzyć, że przeszła taką metamorfozę, no ale cóż...dziecko w wieku 8 lat szybko wiedzę i ideały przyswaja. Z racji, że często bywałem u kolegi sam byłem oszołomiony tą przemianą. Zapytałem nawet kolegi jak to się stało, no ale ten stwierdził że to tylko pozory. Nie uwierzyłem mu na słowo, więc postanowił mi to udowodnić. Podeszliśmy pod drzwi jej pokoju i słychać było jak głośno i dużym zaangażowaniem odmawia pacierz. Wtedy kolega położył rękę na klamce od drzwi i lekko je uchylił wpatrując się na modlącą siostrę przenikliwym wzrokiem. Modlitwa nagle ustała a klęcząca przed obrazem 8 letnia dziewczynka powoli podniosła oczy na brata nawiązując z nim pełny kontakt wzrokowy i stanowczym tonem odrzekła:


#heheszki #coolstory #truestory
  • Odpowiedz