Wpis z mikrobloga

Dobrochoczy – w wierzeniach Słowian wschodnich dobra istota demoniczna zamieszkująca lasy. Opiekował się pokrzywdzonymi oraz karał nieuczciwych, zsyłając na nich dotkliwe choroby. Przebłagać go można było zawiniętą w czyste płótno ofiarą z chleba i soli. Dobrochoczy upodabniał się najczęściej do drzew, tak by osoby postronne nie mogły go rozpoznać w gęstwinie leśnej.

Przemieszkuje na Białorusi bożek leśny zwany Dobrochoczy. Wzrost jego zależy od wysokości drzew, koło których przechodzi; widziano go bowiem zawsze równego z drzewem, przy którym stawał. Nie za złego ducha, ale raczej za sprawiedliwego sędziego jest poczytywany. Opiekun poczciwych, surowo karze występnych. Na wykraczających zsyła najdotkliwsze choroby; wszakże go zawsze przebłagać można; dość na to chleba okrajca i szczypty soli w czystą szmatkę zawiniętej. Kto się tego podejmuje, idzie do lasu z osobą cierpiącą, odprawiwszy modły nad owym podarkiem zostawia to w borze wraz z chorobą i słaby — zdrowym powraca do domu.Wiedzieć jeszcze należy, iż kto pierwszy wstąpi w ślad Dobrochoczego, zaraz się obłąka w lesie i wieczorem zaledwie powrócić może do domu.


źródło:http://literat.ug.edu.pl/podania/128.htm
grafika:„Bestiariusz słowiański”: Dobrochoczy (autor: Paweł Zych, Witold Vargas)

Tu poprzednie istoty leśne z wierzeń słowiańskich:
Bies
Leszy

Zapraszam szczególnie do obserwowania tagu: #slowianskapolska

Oraz odwiedzenia strony na facebooku na której pojawia się więcej informacji i materiałów dla słowianofilów:
https://www.facebook.com/SlavicPoland

#slowianie #slowianskapolska #rodzimowiercy #etnografia #ciekawostki #demonologia #demonologiaslowian
karolgrabowski93 - Dobrochoczy – w wierzeniach Słowian wschodnich dobra istota demoni...

źródło: comment_BaX8JG9fbFaZjTa5VYlbuwDp7rpa36WM.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@karolgrabowski93: kurcze, takie fajne mieliśmy wierzenia. I takie w sumie pogodne.
A zastąpiono je jakimś krzakiem gorejącym, Bogiem, który spopielał miasta, pomieszał ludziom języki, który opuścił w potrzebie swego syna przybitego do krzyża, a wszystko to z miłości.
  • Odpowiedz
@karolgrabowski93: fak, jak duchy lasu z mojego uniwersum prawie. Ciekawe, czy zbieg okolicznosci, czy w naszej krwi plynie schemat twgo typu wymyslow.
A wogle, dlaczego slowianie tak czesto dawali z ofierze chleb, sol, kasze? O ile ziarna sie memla w sumie latwo, to sol jednak trudniej zdobyc. A dlaczego tez nie dawano w ofierze czegos cenniejszego? Jest jakis rodzaj rytualu co wolno a co bie, jakies przykazania, cokolwiek, czy raczej
  • Odpowiedz
@STA1KERpl: Moim zdaniem dlatego że każdy te rzeczy posiadał, po za tym to była żywność i myśleli że dzięki temu pożywią daną istotę i dzięki temu zyskają przychylność. A jak wiemy niektóre zwierzęta leśne lubią sól to i ona znikała. (obecnie przy paśnikach masz w lasach tzw. lizawki z soli którą zwierzęta zlizują po porostu) A co do miejsc to na pewno przy dębach jeśli jakieś rosły w innych wypadkach
  • Odpowiedz
@STA1KERpl: Myślę że dobrym miejscem były też tzw.diabelskie kamienie czyli głazy narzutowe przywleczone przez lądolód które można znaleźć w wielu miejscach sam widziałem ich wiele i zawsze mnie fascynowały.Oczywiście to moja skromna opinia bo dowodów nie mam.
  • Odpowiedz