Aktywne Wpisy
Tyrande +368
Miałam wczoraj dać koleżance dildosa w kształcie papieża, wzięłam na uczelnie i okazało się, że nie przyszła, bo leży na L4.
Musiałam kitrać, żeby z plecaka nie wypadło, bo byłby pszypał xD
Nie pytajcie skąd mam takie rzeczy, dla zainteresowanych dam kontakt do osoby, która ma takie durne pomysły i drukarke 3d.
#gownowpis #2137 #logikarozowychpaskow
Musiałam kitrać, żeby z plecaka nie wypadło, bo byłby pszypał xD
Nie pytajcie skąd mam takie rzeczy, dla zainteresowanych dam kontakt do osoby, która ma takie durne pomysły i drukarke 3d.
#gownowpis #2137 #logikarozowychpaskow
L3gion +219
Skąd u dużej części ugrupowań lewicowych bierze się tak duża chęć obrony islamu? Pytam całkowicie serio bo nie ogarniam.
Chrześcijaństwu dostaje się po dupie za bycie konserwatywnym zaściankiem, ale gdy dokładnie to samo (a często gorzej) robią muzułmanie to mamy "szanować ich kulturę i poglądy". Dlaczego jako osoba liberalna mam tolerować podłe traktowanie kobiet, gnębienie LGBT czy pogardę dla innowierców? Dlaczego mam udawać że statystyki nie istnieją, większość terrorystów nie jest muzułmanami
Chrześcijaństwu dostaje się po dupie za bycie konserwatywnym zaściankiem, ale gdy dokładnie to samo (a często gorzej) robią muzułmanie to mamy "szanować ich kulturę i poglądy". Dlaczego jako osoba liberalna mam tolerować podłe traktowanie kobiet, gnębienie LGBT czy pogardę dla innowierców? Dlaczego mam udawać że statystyki nie istnieją, większość terrorystów nie jest muzułmanami
Oddech wyziera z ust jak niepożądany gość. Nie wszyscy jednak są tego samego zdania. Część zagubionej jazni wita się z nim po raz wtóry, po raz wtóry z uśmiechem i szacunkiem. Mącę w garncu, kręcę coraz szybciej. Wulgarnie dopytuję się o szybszy akt łaski. Czy zmiana frontu wolności jest odpowiednim rozwiązaniem? Może to też kolejna prozaiczna aura czynności dnia codziennego. Dobro bądz zło. Szczęście lub smutek. Życie albo śmierć. Rozstrój dróg jest niepoliczalny. Wszelkie definicje stają się zbyteczne w równaniu umierania. Decyzja jest ukryta pod kołdrą powiek. Bliskie osoby jeszcze nie wiedzą, czego mogą nie doczekać. Zimno rozpiera. Zapraszam większe pokłady surowości. Obserwuję klawiaturę która słucha każdego polecenia, manifest nabiera jedynego słusznego koloru. Jest nim brak odcienia, zupełny zanik istnienia brzasku światła. Robi się niebezpiecznie? Pomyślisz o tym w ten sposób, gdy zobaczysz wyraz mojej twarzy. Będzie ona odbiciem wszystkich emocji ofiar przyszłych dni. Bliskich? Dalekich? Odpowiedz jest jedna, niepowtarzalna. Będą to dni ostatnie. Opuszczam więzy amoku, może czas wybrać się poza łańcuchy egzystencji. Podjąć działanie, które wywrze efekt finalny. Piorunujące oddziaływanie napawa optymizmem. Już w tym momencie wiem, że moment w którym opuszczę piwnicę, będzie momentem pierwszej czystki. Niech każdy który napotka mnie na swojej drodze... zostawiam brak świadomości. Oni wszyscy mogą tylko kąpać się w ciemności którą będę roztaczać. Nastanie epoka chłodu, wszędobylskiej krucjaty. Odwrócenie miłości drogowskazem do szczęścia? Owszem, tylko te szczęście będzie miało jednego właściciela, żadnego innego-tylko mnie. Schodzę stopień niżej.
#wylewytrebrona