Aktywne Wpisy
Argajl +147
Czy spotkaliście się z taką sytuacją w #lidl ? Musiałem parę dni ochłonąć by to opisać.. W ostatni piątek byłem z rodziną na zakupach w niedawno otwartym nowym sklepie Lidl przy ul. Odkrytej w Warszawie.
Było chwilę po godzinie 15:00 gdy z wyładowanym na maxa wózkiem mimo próśb moich i innych klientow o otwarcie kasy standardowej zostaliśmy zaproszeni do kas samoobsługowych… ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Prośby i niezadowolenie zostały zbyte przez pracownika,że cytuje: „Taka jest polityka firmy” a „jeśli nie uda nam się zmieścić w 1 koszu kasy automatycznej resztę zakupów możemy dokończyć w drugiej innej kasie”.
Było chwilę po godzinie 15:00 gdy z wyładowanym na maxa wózkiem mimo próśb moich i innych klientow o otwarcie kasy standardowej zostaliśmy zaproszeni do kas samoobsługowych… ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Prośby i niezadowolenie zostały zbyte przez pracownika,że cytuje: „Taka jest polityka firmy” a „jeśli nie uda nam się zmieścić w 1 koszu kasy automatycznej resztę zakupów możemy dokończyć w drugiej innej kasie”.
sopride +4
chcę żebyście wiedzieli, że koleżka ze stronki ze śmiesznymi obrazkami, który ma kena w avatarze, nie jest non stop uśmiechnięty i często ma chwile, kiedy świat go przerasta. cechą wspólną chyba wszystkich męszczys jest ukrywanie wszelkich słabości. choćbym nie wiem jak się przejmował swoimi prywatnymi sprawami i zdychał ze stresu, zapytany co u ciebie Dorian? odpowiem zawsze z uśmiechem no elegancko! w duszy zdychając ze smutku. hehe Dorian, czasami to ci zazdroszczę, czy ty czymkolwiek, kiedykolwiek się przejmujesz? - pytają mnie ludzie. tak bardzo nie mają pojęcia o tym, co się dzieje wewnątrz mnie. ale przechodząc do sedna;
usiadłem dziś do telewizora, gdzie leciał ten serial dla lewicowego elektoratu - rodzinka.pl. jak zahipnotyzowany patrzyłem się w ekran telewizora. widziałem kiedyś te twarze, ale serial oglądałem po raz pierwszy. z kwejka wiem, że Karolaka nie należy lubić, tak samo jak tego koleżki, co wszedł do piekarnika i stracił obydwie nogi. mimo to zamyśliłem się strasznie i dałem się wciągnąć w serialowy wir.
po jakimś czasie ocknąłem się i zdałem sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. przez niemal 20 minut oglądałem serial i śmiałem się do siebie. rozśmieszał mnie ten debil z przerwą między zębami, któremu żona nie skróciła spodni, a jemu przecież śpieszyło się na ważne spotkanie w Solvdupie Corporation. chichrałem się ze szkolnego przemówienia Kuby i z tego jak bardzo słodki jest Kacperek. nie #!$%@?ł mnie nawet ten nachalny product placement i to, że Musiał nie ma nóg. rodzinka.pl, .pl, czaicie? to takie nowoczesne. kiedy obudziłem się z letargu i uświadomiłem sobie jak niewiele trzeba, żeby mnie rozbawić, poczułem ogromne poczucie winy. czułem się, jakbym wsadził głowę do mikrofali, tak bardzo mnie to gniotło. natychmiast rozebrałem się do naga i wrzuciłem wszystkie ciuchy do pieca. poszedłem pod prysznic. mam zbiornik CWU o pojemności 180L, więc po czterdziestu minutach zaczęła lecieć zimna woda, ale mimo to w lodowatej wodzie moczyłem się jeszcze dwie godziny. wyziębiony wyszedłem z łazienki i żeby #!$%@?ć się kompletnie zjadłem sernik z rodzynkami. mimo to poczucie winy nie ustąpiło ani trochę... nie oglądajcie tego serialu. z fartem elo.
#lippaa
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@2015: nie szanuję
@powodzenia: znam to...
Grafomania jest bardziej zauważalna u autorów, którzy łączą przymus pisania z dążeniem do upowszechniania swoich utworów, mimo negatywnej oceny ich poziomu artystycznego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)