Aktywne Wpisy
atteint +313
pochwalić się wam, moi drodzy, muszę, że od jakiegoś czasu, jestem dumnym posiadaczem limitowanej edycji konserwy Tyrolskiej.
Berbeluszka +90
Nie da się szanować katolików.
Przestałam wierzyć w życie po śmierci w wieku 10 lat, potem poszła już lawina i mimo że naprawdę się starałam uwierzyć (tak jest łatwiej, nie trzeba wtedy za dużo myśleć), to nie byłam w stanie sama siebie przekonać do wiary w cokolwiek, równie dobrze moglabym przekonywać sama siebie, że latający potwór spaghetti istnieje.
Na początku miałam neutralne spojrzenie i z niechęcią patrzyłam na osoby, które kisną z
Przestałam wierzyć w życie po śmierci w wieku 10 lat, potem poszła już lawina i mimo że naprawdę się starałam uwierzyć (tak jest łatwiej, nie trzeba wtedy za dużo myśleć), to nie byłam w stanie sama siebie przekonać do wiary w cokolwiek, równie dobrze moglabym przekonywać sama siebie, że latający potwór spaghetti istnieje.
Na początku miałam neutralne spojrzenie i z niechęcią patrzyłam na osoby, które kisną z
http://www.wykop.pl/link/430177/dlaczego-nie-nalezy-zaczynac-maila-od-witam/
A czy naprawdę nieładnie, to sama nie wiem.
#jezykpolski
@escobarca2: Całkiem znośnie sprawdza się tu wówczas "Dzień dobry".
W sumie nie pamiętam, ale też bym się czuła niekomfortowo w takiej sytuacji...
W korespondencji anglojęzycznej piszą np. "Dear Anna"... I już ładniej brzmi.
U nas dopiero po roku 1990 zaczęła się kształtować kultura zwracania się do ludzi w stosunkach służbowych i biznesowych. Przedtem było Ob. (Obywatel) chyba głównie.
Gdy korespondowałam z USA (nie były to sprawy prywatne), spotykałam się z formą bezpośrednią, po prostu po imieniu. Albo np. "Hello, ... " .