Wpis z mikrobloga

@Zombie_orzech:
piłem też takie za 90 złotych jeśli to jest dla fanów whisky jakiś wyznacznik ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie widze sensu kupować butelki alkoholu o smaku zgniłych jabłek i kurzu za 150 złotych, wolę jakieś dobre wina albo konkretny rum
@ihwar: E tam, poważnie, spróbuj kiedyś jakiegoś Glenfiddicha, kumpel kiedyś ze Szkocji przywiózł, coś około trzydziestoletniej, niebo w gębie, gdyby ktoś przy mnie dolał tam coli czy wody, to zabiłbym.
@tpablo:
a to już jest poważne nadużycie, jak można nie szanować chałwy to ja nawet nie wiem
@Zombie_orzech:
raczej nigdy się nie przekonam, piłem bushmillsy, balantainsy, grantsy i inne i generalnie serio, odrzuca mnie ten smak, zero przyjemności
@Zombie_orzech:
inaczej, jak będę miał okazję to spróbuję oczywiście, być może się przekonam i znajdę tą jedną która mi smakuje (to jak z wódką, wódke pijam tylko na weselach, ale czarny smirnoff po prostu mi smakuje i mógłbym pić na imprezie) ale sam z siebie nie kupię bo mi szkoda kasy, jeszcze mi nie zasmakuje a otwartej butelki w prezencie już nie dam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@ihwar: To nie będzie popularna opinia, bo skrytykuję szkocką produkcję. Też za nią nie przepadam. Przekonałem się do amerykańskich i kanadyjskich. Spróbuj może Ci zasmakuje. Nie będę pisał więcej bo nie chcę rozkręcać tutaj #gownoburza nie o to chodzi. Mi szkocka nie smakuje i jak masz podobnie, to może tylko kwestia znalezienia odpowiedniego smaku. Na innym kontynencie.