Wpis z mikrobloga

Skończyłem właśnie "The Interview". Według mnie film to po prostu przeciętna amerykańska komedia, kompletnie niewarta wielkiej gównoburzy. Kim zamiast się oburzać i nakręcać reklamę mógł opłacić parę recenzji, które by kompletnie zniechęciły do jego oglądania.
Mimo wszystko podszedłem nastawiony na strasznie słabe kino, a film okazał się dla mnie 6/10. Parę razy nawet się zaśmiałem ale to pewnie dlatego, że gimbohumor stoi u mnie wyżej niż ambitne żarciki. Gdyby reżyser nie użył znanych postaci, tylko wstawił jakieś wykreowane mocarstwo, zarządzane przez wyimaginowanych ludzi, to film by poleciał za rok na pulsie wieczorową porą. A tak to można się spodziewać, że kiedyś zostanie nazwany megahitem, w którejś ze znanych stacji telewizyjnych.
#film #theinterview #subiektywnaocena
  • 1