Wpis z mikrobloga

@monocentropus: Glenfiddich 12YO najmniej inwazyjny, że tak powiem i na początek w sam raz. Glenmorangie 10YO słodsza od tego Fiddicha, ale też bardziej pikantna i ostra na języku, jak to młódka. Glenlivet 12YO fajnie owocowy (jabłka, gruszki), ale też czuć młodość. Ale na początek z tych trzech bym wybierał.
A potem już z górki: http://www.lubiewhisky.pl/2014/10/whisky-single-malt-od-jakich-butelek.html