Wpis z mikrobloga

Stałam w kolejce i przede mną stał jakiś chłopak, nie zwróciłabym na niego uwagi, gdyby nie to, że ktoś do niego zadzwonił i on zaczął rozmawiać po francusku. Gdy skończył, to ja do niego zagadałam i powiedziałam, że byłam wiele razy we Francji i bardzo lubię ten kraj, po francusku mówiłam, on mnie pochwalił, że świetnie mówię po francusku, rozmawialiśmy chwilę i umówiliśmy się na kawę w sobotę, mam jego FB (już się dodaliśmy do znajomych, czekam, aż on do mnie zgada, bo ja się wstydzę) i on też podróżował po wielu krajach, tak, jak ja, w ogóle jeszcze bardziej mi się teraz podoba. Jestem super szczęśliwa, z tego wszystkiego, wstydziłam się przy nim kupić Bordeaux, bo może on by pomyślał, że się mu podlizuję albo coś, więc musiałam później iść jeszcze raz do sklepu, ale nie żałuję. Jestem bardzo szczęśliwa! Ten rok jest super.
  • 43
  • Odpowiedz