[happinesso]

454 - 1 = 453
Zygmunt Miłoszewski
"Gniew"
kryminał/thriller

Zakończenie trylogii o prokuratorze Teodorze Szackim. Bohater tym razem mierzy się z przestępcami z Olsztyna. Tak jak w poprzednich częściach mamy tu główny motyw kryminalny, wokół którego toczy się akcja, przeplatany pomniejszymi sprawami do rozwiązania oraz życiem prywatnym prokuratora.
Mnie, jako rodowitej olsztyniance, dodatkową frajdę zapewniała doskonała znajomość miejsc w których toczy się akcja, nadawało to realności całej historii ;) Autor zwraca tu dużą uwagę przede wszystkim na poniemiecką architekturę miasta, która tonie w szarej masie peerelowskich bloków i innych potworków (kto przespacerował się kiedyś choć raz centrum miasta, ten wie).
Poza tym, wstawki autora pt. "a czy pan wie, że w granicach miasta znajduje się 11 jezior?" albo przytyki do ludzi odpowiedzialnych za sygnalizacją świetlną w mieście niesamowicie mnie bawiły( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do samej historii - wg mnie książka mniej więcej na tym samym poziomie co "Uwikłanie", choć rozwiązanie zagadki można w którymś momencie zacząć przewidywać, a tym samym nie być nim mocno zaskoczonym (co w przypadku "Uwikłania", w moim mniemaniu, było bardzo trudne). Można czytać nie zapoznając się z poprzednimi częściami, nawiązania dotyczą głównie życia prywatnego Szackiego - polecam jednak całą trylogię.
Podsumowując, daję 7,5/10.

#bookmeter