[n.....y]

#introwertycy #rozowepaski

Czy sa tu dziewczyny, ktore denerwuje to cale zagadywanie i randkowanie, a wolalyby to wszystko ominac i normalnie sie zakolegowac?
Nie szukam dziewczyny tylko pytam z ciekawosci . Ewentualnie byc troche porozmawial o introwertyzmie.

[Blaskun]

ktore denerwuje to cale zagadywanie i randkowanie

@niedajerady: Nie ma. Umarły z braku atencji we krwi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Tremade]

@niedajerady: każdy tak mówi, a potem zapraszasz na terefere #pdk

[J.....1]

@Tremade: Tere fere XD

[l.....y]

@niedajerady: nie ma takich, to już jest zakodowane. Nawet samce jakiejś rybki muszą odwalić grubą imbe by zaruchać http://www.wykop.pl/wpis/10809956/japonska-ryba-z-rodziny-rozdymkowatych-ang-pufferf/

[s.....l]

@niedajerady: Tzn jak ominąć? Nie bardzo rozumiem.

[M.....r]

@dzidens: brzmiało znajomo. Patrze na nick I o #!$%@? mireczki xd

[t.....s]

@niedajerady: no ja wole sie zakumplowac. nie czaje zwiazkow powstajacych na bazie randkowania od momentu kiedy sie ludzie w ogole nie znaja. najpierw przyjazn, potem wiecej. a nie ze mnie ktos zobaczy na ulicy i zaprosi na kebaba kilka razy... takie nastawienie ze albo bedziemy para albo nikim jest dla mnie odpychajace w relacji

[PanVoodoo]

@niedajerady: Jesli chcesz porozmawiać o introwetyźmie to polecam @Ewasia ale z czego wiem lubi randkować

[n.....y]

@tamiassibiricus: wg mnie podejscie od razu jak do potencjalnego zwiazku jest lepsze, bo od razu jakos stawia konkretniej sprawe. A tak przechodzic z przyjazni do zwiazku to troche dziwne. Chociaz moze nie, nigdy tak nie mialem.

[t.....s]

@niedajerady: dla mnie dziwne jest na poczatku znajomosci decydowanie czy to material na partnera czy nie

[n.....y]

@tamiassibiricus: Z jednej strony masz rację. Ale gdyby ktoś ci narzucił partnera z tym że byłby on wierny i miałabyś, że ciebie nie okłamuje i będzie z tobą na zawsze to czy nie jest to kusząca propozycja?

[t.....s]

@niedajerady: nie, bo partner to nie komputer czy mikser, ze ma robic to to i to. musi sie pojawic to cos.

[n.....y]

@tamiassibiricus: Partner jest po to, coby cię zapłodnił i dziecko wychował, ewentualnie pomógł w utrzymaniu. Tu jego rola się kończy.

[t.....s]

@niedajerady: no to mamy inny poglad na zwiazek. dla mnie najwazniejsze jest uczucie, a nie korzysci jakie moge od partnera miec.

[n.....y]

@tamiassibiricus: Ale to twoje uczucie determinuje, jak zresztą wszystko, potrzeba spłodzenia potomstwa.

[t.....s]

@niedajerady: no tak ale nie chcialabym miec dzieci z kims, kogo nie kocham a tylko mam bo zapewnia mi pewne rzeczy

[n.....y]

@tamiassibiricus: Wolałabyć mieć dziecko z kimś kogo kochasz czy z kimś kto kocha Ciebie i twoje dziecki?

[t.....s]

@niedajerady: z kims kogo kocham z wzajemnoscia. tak sie da ;)

[n.....y]

@tamiassibiricus: A jeśli byłabyś na 100% pewna, że ten ktoś Cię nie zdradzi, a jeśli milość miała być odwzajemniona to może cię zdradzić (co jest przyjmijmy równoznaczne z tym, że zepsuje życie twoim dzieciom)?