Kolejny wpis do dziennika i kolejna fajna "przeżyta' historyjka. Z dziwniejszych rzeczy mogę wymienić obóz koncentracyjny w supermarkecie (takim bardzo dużym), dziewczynę uczącą się serfować na jeziorze, grupkę ludzi w niemieckich zbrojach płytowych i Hitlera w łodzi na jeziorze.
@Sordi: Dziennik prowadzę krótko, mam dopiero 3 wpisy i nie wszystko wpisuje, brak czasu rano, czy dostępu do komputera (zapisuje go na komputerze, tak mi wygodniej.) Sam dziennik pierwszy wpis ma 22 stycznia 2013, był jeszcze jeden wcześniejszy, ale plik został stracony. Ale mogę powiedzieć, że swoich snów pamiętam wiele, codziennie przynajmniej jeden lub dwa.
Jeśli chodzi o LD, to idzie mi średnio, udaje się może raz na miesiąc, zwykle nie
Kolejny wpis do dziennika i kolejna fajna "przeżyta' historyjka. Z dziwniejszych rzeczy mogę wymienić obóz koncentracyjny w supermarkecie (takim bardzo dużym), dziewczynę uczącą się serfować na jeziorze, grupkę ludzi w niemieckich zbrojach płytowych i Hitlera w łodzi na jeziorze.
Jeśli chodzi o LD, to idzie mi średnio, udaje się może raz na miesiąc, zwykle nie