Wpis z mikrobloga

@dawik29: Współczuje. Znam to uczucie. Najgorsza jest pustka po towarzyszu oraz to, że opuszcza Cię twój najwierniejszy przyjaciel.
@indeed: Sądząc po ilości lat to pewnie ze starości. W przeliczeniu 1 rok ludzki to 6 (lub 7) lat dla psa
@dawik29: przykro mi, mój piesek kilka lat temu odszedł w tym samym wieku. Odszedł w przeciągu godziny, a chwilę wcześniej szczekał wesoło na sąsiada. Nikt w to nie wierzył. W domu zrobiło się pusto, był członkiem naszej rodziny. Rodzice juz nie chcieli innego pieska, niestety, tak byli do niego przywiązani. Trzymaj się bo wiem co czujesz
Podobno najlepszym lekarstwem jest znalezienie nowego towarzysza, ja bym tak jednak nie mógł...na pewno nie
@indeed: w sierpniu ledwo przeżyła miesiąc choroby, po zarażeniu jakąś nietypowa bakteria ale udało się ją postawić na nogi. Od tamtego czasu, widocznie w skutek osłabienia odporności zaczął powiększać się guz który miała na sutku. Wczoraj na usg wyszło ze nowotworem zajęte są wszystkie organy wewnątrz brzucha. Nie potrafiła się załatwić. Z dnia na dzień. Jeszcze W Sylwestra cieszyła się z nami witając nowy rok. Najgorsze ze mam 22 lata, więc
@genz: 12 lat to jeszcze nie taki wiek dla zwierzęcia, żeby umierać ze starości. ;)
@dawik29: Bardzo współczuję, wiem jak to jest stracić ukochanego zwierzaka i to jeszcze ze świadomością, że nie mogło się mu pomóc. Trzymaj się cieplutko!