Wpis z mikrobloga

Hehehe czas na kolejne #truestory które przeżyłem wraz z moimi cumplami melanżowymi z akademika. Po wprowadzeniu sie do akademika postanowiliśmy sie zapoznać, typowa imprezka: loszki, wódeczka i ogórki jak to w każdym akademiku. Impreza przebiegała bardzo spokojnie aż do momentu gdy 2 współlokatorów, ostatnich już wojowników melanżu postanowilo zwrócic wszystko w tym samym momencie. Ja wtedy już smacznie spałem, ale gdy przebudzilem się nad ranem i poszedłem do łazienki opróżnic pęcherz, ale widok jaki mnie powitał od razu zwalił mnie z nóg. Kibel zapchany rzygami, zlew i brodzik od prysznica tak samo a na podlodze leży obrzygany kumpel. Obudziłem go i pytam co to sie #!$%@? a on spojrzał w jakim stanie jest i nastepnie skierował wzrok na mnie mówiąc:


#heheszki #akademik #dobraimpra
  • 1