Wpis z mikrobloga

@cinkek: nie jestem żadnym koneserem malarstwa, a jednak obrazy Beksińskiego, to jedne z niewielu obrazów, które wywołują we mnie pewne określone emocje gdy je oglądam. A muszę zaznaczyć, że do tej pory widziałem tylko ich elektroniczne reprodukcje.
@cinkek: ulubiony malarz wykopków bo to taki sadistic tylko na płótnie. mrok i wgl \m/ depresja i samobójstwo zajebiste, wiem co mu siedziało w głowie, ale sory bo teraz muszę iść do laski a potem uczyć się na kolosa
Ilość szczegółów, detali, moralny niepokój.


@laveta: o! to zupełnie jak u Matejki. tyle tylko czy nazwiemy go rewelacyjnym malarzem?

Tak serio, co masz mu do zarzucenia, bo generalnie nie znam osoby na ktorej by nie wywieral wrazenia :p


@vaknell: do bólu przewidywalny i niesamowicie infantylny. może wynika to z tego, że miał na utrzymaniu rodzinę i tworzył to co się sprzedawało?
@cinkek: widziałeś kiedykolwiek na żywo, czy oceniasz po marnej jakości internetowych JPG?

To prawda, że swego czasu produkował masowo obrazy tylko dla pieniędzy, ale winisz go? PRL to nie były lekkie czasy, a poza rodziną jego hobby były kosztowne. Ale z samego estetycznego punktu widzenia te obrazy są dla mnie po prostu piękne.

Polecam lekturę biografii Beksińskich. Ludzie z ogromnymi problemami psychicznymi, a mimo tego sporo w swoim życiu osiągnęli.
@Clark_Nova: jasne, że tak. Beksiński sam chyba nigdy nie twierdził, że za jego sztuką stoi "coś więcej". Robił to co kochał, wylewając z siebie te wszystkie zdjęcia, obrazy, rysunki i wszystko inne od tak, po prostu.

A co do jakości artystycznej - biografii jest wspomniane, że jego sztuka zawsze sprawiała skrajne odczucia.
@vaknell: Odnośnie oglądania innych artystów? Jasne że statystyk nie mam, ale w Polsce bardzo mało osób chodzi po galeriach (niestety tak wychowała nas komuna swoim socrealem :( ), a to, że Beksiński jest efektowny i bardzo łatwy w odbiorze pozwala mi założyć, ze wielu jego fanów nie miała kontaktu z innymi artystami :) Często widać tutaj w tematach dotyczących sztuki "Beksiński" a potem długo długo nic - wynika to z braku