Wpis z mikrobloga

Zrobiłeś dobrze. Jeśli to Twój dobry kumpel, to nawet bez sensu to pytanie.

Ja kiedyś uświadomiłam koleżankę, że jej facet (mój bardzo dobry kumpel) ją zdradza. Sory, kumpelstwo kumpelstwem ale uznałam, że powinna wiedzieć. Oj jak mi dziękowała, jak się odgrażała że mu jaja urwie.

Po jakimś czasie do siebie wrócili, kumpel strzelił śmiertelnego focha i ona też się przestała odzywać.

#!$%@?ę, teraz jest tylko jedna osoba, której bym powiedziała, gdybym wiedziała.
  • Odpowiedz
@Shainefer: Jasne, weź mi powiedz, że wolałabyś dowiedzieć się po kilku latach od swojego faceta, że kiedyś Cię zdradził, a nie od razu od kogoś "wtykającego nos w nieswoje sprawy". Po tym, jak wsadzał innej pannie, Ty byś musiała dla niego gotować i sprzątać brudne majty byleby tylko "nikt nie wtykał nosa". Co za logika...To jest jeszcze gorsze gówno, ja też miałam koleżaneczki które wiedziały o zdradzie mojego ówczesnego faceta,
  • Odpowiedz
@Tu-mleko: Panny są strasznie durne pod tym względem. Często zaślepione, łatwo je ugłaskać pięknymi słówkami i tak wychodzi. Moja koleżanka zdrady swojego faceta tolerowała 5 lat, tyle czasu i dziesiątek informacji o tych jego wyskokach potrzebowała żeby jej klapki z oczu spadły. I nic na to nie można poradzić.
  • Odpowiedz
Nie potrafię Cię zrozumieć. Czyli miałby nic nie mówić i udawać, że wszystko jest ok? Może jeszcze spotkać się z tym koleżką i jego księżniczką :D
  • Odpowiedz
@Tu-mleko: Trafiłaś na parę debili i z ich powodu chcesz przestać robić to co słuszne? Pomyśl w takim razie co by bylo gdyby na Ciebie trafiło i z tego samego(durnego) powodu byś się nie dowiedziała o zdradzie.
  • Odpowiedz
@Zydomasoneria: A, może masz i rację, ale każdy człowiek jest inny i skąd mamy wiedzieć czego sobie życzy? Czy chce wiedzieć czy nie, od kogo i kiedy, to bardzo delikatne tematy.

Może lepiej najpierw spytać, niezobowiązująco "a gdyby tak się wydarzyło to czy chciałbyś wiedzieć?" zamiast walić z grubej rury? Może może...
  • Odpowiedz