Wpis z mikrobloga

Co te #rozowepaski...

Postanowiłem sobie zrobić na święta dwie skrzyneczki irish stouta, bo w tamtym roku pierwszy raz go spróbowałem i bardzo mi posmakował. Tak więc jak postanowiłem tak zrobiłem. Wczoraj wpadł do mnie brat ze swoim różowym 4/10(z charakteru -2/10), ale nie mieszając się w życie brata myślę, że ona może kiedyś stać się bratową, więc postanowiłem być gościnny i zaproponowałem po piwie własnej roboty. Różowa bardzo chętna, ale od razu zaznaczyła, że ona chce z sokiem. Już scyzoryk w kieszeni się otwiera, ale wziąłem głęboki wdech i dobra. Przyniosłem piwo, kufle, sok malinowy. I oto moment kulminacyjny.

Różowa przelała sobie chyba z 200ml soku i zalała piwa ile weszło. Wzięła łyk i odstawiła. Mówi, że nie będzie takiego gówna piła i czy nie mam tyskiego, albo heinekena. W ogóle dlaczego nie robię dobrego piwa tylko takie coś. Wszyscy piją tyskie więc powinienem wiedzieć jakie jest dobre.

Moja różowa widząc moją minę mówi do mnie żebym poszukał gdzieś tam w szafce koło lodówki bo może jakieś jest. Poszedłem bez słowa. Otwieram szafkę, a tam żadnego piwa, tylko moje fajki i zapalniczka(moja różowa mi chowa bo nie lubi jak palę). Jestem ze wspaniałą kobietą, za to mojemu bratu współczuję z całego serca.


#gorzkiezale
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@owcaa: Najbardziej mnie załamało to, że dla kogoś Tyskie albo Heineken jest wyznacznikiem najlepszego piwa. Nie sądzę, żeby to moje było jakieś najwspanialsze na świecie. W ogóle myślę, że nie możliwe jest wybranie tego jednego. Jednak każde piwo z małego browaru czy własnej produkcji ma zdecydowanie więcej do zaoferowania niż koncernówki.

A dla mnie usiąść wieczorem w wygodnym fotelu z dobrą książką i takim stoutem to coś pięknego :)
  • Odpowiedz
  • 0
@rpeg trzeba bylo jej butelke na glowie rozbic. Szacun za piwo domowej roboty.

Ostatnio na imprezie u znajomych kupilem kilka lepszych piw, m.in. doctor brew (lacznie 7 czy 8 butelek). Chcialem pokazac jak smakuje dobre piwko. Myslalem że mnie cos strzeli jak uslyszalem ze jakieś siki, ze za gorzkie i że tyskie lepsze. Kumpel tylko docenil mój gest, ale stwierdził że za 10 zł to woli kupić 3 zwykle. Dramat.
  • Odpowiedz
@jmyung: Duża ilość ludzi klasyfikuje piwo w dwóch rodzajach: ciemne i jasne. Z czego do ciemnego z kijem nie podchodź, a jasne to jest to do picia i najczęściej tylko koncernówki, bo reszta za droga lub drożdżami śmierdzi(tak spotkałem się z tym :D). Zaciekawiłeś mnie tym Doctor Brew, bo nigdy nie próbowałem tej marki. W przyszłym tygodniu zrobię objazd po bardziej wyposażonych sklepach i poszukam.

Jakby ktoś był na Bawarii
  • Odpowiedz
  • 0
@rpeg: dokladnie tak jak piszesz. czesto slysze ale pilem dobre piwo a na koniec wychodzi ze to jest jakies koncernowe hehe.

doctor brew zobaczylem na kanale u Kopyra. Bardzo mi podpasowalo, szczegolnie black IPA (ma ibu ponad 90). Warminskie rewolucje widzialem, ale nie probowalem. Kupie przy nastepnej okazji. Z tanszych (takich do 5zl) to browar bojanowo jest ok, testowalem ostatnio browar Kingpin.

Ja kupuje w Leclerc, zawsze jest duzy wybor.
  • Odpowiedz