Wpis z mikrobloga

Wszyscy piszą "omg nie mam #rozowypasek", "omg rozstałem się z #rozowypasek" a ja mam problem, bo właśnie chciałbym się rozstać z moim różowym po ponad 3 letnim związku, ale to wcale nie takie proste. Laska z wyglądu 7/10, jak sie #!$%@? to 9/10, a z rana 5/10.

Od niedawna mieszkamy razem, a ja cenię sobie spokój, ciszę i czystość. Tymczasem w pokoju #!$%@? na podłodze wszystkiego co jej, zawraca mi dupę rzeczami które mnie w ogóle nie obchodzą i dodatkowo odnoszę wrażenie że się mną trochę wyzyskuje. Lubiliśmy się przez 3 lata naszego związku denerwować na wzajem, ale teraz to denerwowanie przerodziło się w totalne apogeum, ja już nie chce jej mieć. Co robić, jak żyć...

#rozowepaski
  • 46
  • Odpowiedz
@polakmalkontent2: Człowieku... dajcie sobie spokój - tak będzie najlepiej i dla Ciebie, i dla niej. Skoro fizycznie Cię nie kręci, nie robi nic w domu, bo tego nie potrafi, a co najważniejsze, już jej nawet nie LUBISZ, to jaki w tym sens? Patrzysz na związek przez pryzmat tego, że będziesz mieszkał sam i sobie może nie poradzisz? Serio? Weź się w garść, skoro taki z Ciebie porządny facet, i nie
  • Odpowiedz
@avangarda: są, ale po co rozwód z dzieckiem, jak można rozejść zanim się tak zaplącze? Do tego mając dziecko nigdy do końca się nie rozwiedziesz z tą osobą.
  • Odpowiedz
@Tichy: Było tak od razu precyzować, a nie rzucać "nie da się" i koniec. Bierz pod uwagę, że czasem trudno przewidzieć takie rewelacje - układa się super, ślub, dzieci i nagle trach.
  • Odpowiedz