Wpis z mikrobloga

Dzisiaj #okiemespectro krótka wzmianka na temat kartek świątecznych. Otóż w tym roku pod drzwiami mojego lokum w #uk znalazłam dużo świątecznych kartek z życzeniami od sąsiadów, którzy mieszkają na tej ulicy co ja. Bardzo fajna tradycja według mnie. W Polsce się z tym nie spotkałam. W podzięce stwierdziłam, że prócz kartki dam każdemu kilka upieczonych przeze mnie ciasteczek (wiadomo, kuchnia angielska do dobrych nie należy) i chciałam im pokazać, że yorkshire pudding i inne bzdety kupione w sklepie wcale takie oh ah nie są jak oni to sobie wyobrażają. Pomijam oczywiście fakt, że w większości angielskich domów ciast się na święta nie piecze, w wigilijny wieczór jedzą te swoje indyki, ale cukiernicze wypieki raczej kupują gotowe w sklepach. Nie spodziewałam się, że moje ciastka mogą wzbudzić jakiś odzew, prócz podziękowania, ale znowu Anglicy mnie zaskoczyli. Mimo że pierwsi dali nam kartki, to po tym jak przyniosłam ciastka znowu zaczęli nam coś dawać... np. jedni przynieśli widoczne szkockie ciasteczka na zdjęciu, inni wino. (Nie pytajcie o smak ciasteczek, nie wiązałam z nimi zbyt wielkiej nadziei i tak jak myślałam, do dobrych nie należą, są to zwykłe ciasteczka w smaku pomiędzy kruchymi a maślanymi, przy czym wyraźnie wyczuwalny jest w nich smak niedobrej margaryny). Mimo wszystko gest bardzo miły, cały czas nie mogę się przyzwyczaić do miłych sąsiadów.

#emigracja #zagranico #swieta #anglia
espectsorka - Dzisiaj #okiemespectro krótka wzmianka na temat kartek świątecznych. Ot...

źródło: comment_EJ5TQqYdVPSeKVjXrnNonJbwdsTnOpUJ.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
Mimo wszystko gest bardzo miły, cały czas nie mogę się przyzwyczaić do miłych sąsiadów.


@espectsorka: u mnie w wieżowcu (w Polsce) ktoś na obu windach wywiesił kartkę z życzeniami, prośbą o dbanie o "wspólny dom" i tym podobne rzeczy, miła rzecz. Niestety dzisiaj obie kartki były już zerwane.
  • Odpowiedz
@saginata: jeśli tobie smakują te ciastka to musisz być długo na emigracji i zapomniałeś jak pyszne mogą być ciastka albo po prostu smakują ci niesmaczne według mnie rzeczy :D próbowała je pozostała trójka lokatorów i stwierdzili to samo co ja, nie są jakieś wstrętne ale normalnie w sklepie bym ich nie kupiła ponownie
  • Odpowiedz
@Pete1: no i niestety w Polsce jak próbujesz być dobry to zawsze znajdzie się ktoś kto to obróci w drugą stronę. Smutne to strasznie. Mi tutaj w uk raz kot otworzył drzwi wejściowe jak spałam (skakał na klamkę a były nie zamknięte na klucz) i sąsiad myślał, że się nam ktoś włamał i zaczął wołać, czy wszystko w porządku, czy ktoś jest w domu itp. a ja taka zaspana wychodzę, pytam
  • Odpowiedz