Wpis z mikrobloga

Mirki mam do was pytanie :) robiłem kalistenke ok. 2 miechy i od zera dojechałem do 10 podciągnięć z nachwytem.

Dla mnie to duży sukces :) waże 74,5 kg i mam 178, gdzieś z 18 - 20% bf .

Właśnie pogrzebałem w necie bo chciałem pozbyć się oponki i ludzie radzą zjechać do 12 % bf i potem brać się za masę na siłce, na czym tez mi zależy. Idzie sesja i nie będę miał teraz czasu chodzić na siłownie ale pod koniec lutego mogę zacząć ( mam okolu roku stażu i gdzieś z 3 letnia przerwę )

Mam zamiar wziąć się z tabate i zejść z bf jak najbardziej się da do połowy lutego. I teraz pytanie do was Mirki jest jakiś sposób by moje ciężko wypracowane podciągnięcia nie poszły w cholerę przez ten czas ?

Dołożyłbym interwały ale biegałem je w listopadzie i coś lekko strzeliło mi w kolanie, teraz od czasu do czasu pobolewa. Zdiagnozuje najpierw i potem się wezmę ewentualnie za bieganie. #!$%@? sobie kolana to ostatnie czego mi potrzeba ;)

Przy okazji polecicie strony gdzie mogę ogarnąć sobie zasady żywienia na tej pseudo redukcji ?

#mikrokoksy #silownia
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@goatonaboat:

Wszyscy coś z tymi kolanami maja. ani biegac, ani rower, ani przysiady, o co tu chodzi.

Ciezko wyparcowane podciagniecia - jak pojdziesz na silownie i zrobic konkretnuy trening plecow 2x w tyg to nic ci nie ucieknie - wrecz przeciwnie
  • Odpowiedz