Wpis z mikrobloga

Moja ciotka, ta która mnie zwyzywała i traktuje jak śmiecia - jest moją matką chrzestną.

Nie jestem materialistą, nie oceniam więc tego, że nic nigdy od niej nie dostałem. Raczej nigdy nie była zainteresowana swoją rolą i nigdy nie interesowała się mną. Nigdy nie dorosła do pewnych życiowych ról, a jak doszło do tego że została moją chrzestną matką i kto ją wybrał - nie mam pojęcia.

#toksycznamatka
  • 9
  • Odpowiedz
  • 0
@Naciass: ja z takich rzeczy nauczyłem się wyciągać wnioski. Dlatego z żoną wybraliśmy takie osoby, których teraz nie żałujemy. Nie takie, które przynoszą mnóstwo prezentów, ale po prostu serio interesują się małą.
  • Odpowiedz
@Willy666: Nie, była dorosłą osobą, ale wiesz - ona potrafi napluć przypadkowemu człowiekowi w twarz jak się z nią nie zgadza, a ludzi bez ukończonych studiów i mgr przed nazwiskiem traktuje jak śmieci.
  • Odpowiedz
@xSQr: Pewnie to,ze została Twoją chrzestną wynika z tej naszej dziwnej, swoistej tradycji - jest siostra Twojej matki, a ze na chrzestnych pierworodnych trzeba brać najbliższą rodzinę, no to matka zaproponowała jej, a Twojej ciotce nawet jak to nie pasowało,odmówić nie wypadało. No i tak.

Zawsze mnie złości taka bierność i zastanawianie się, co ludzie powiedzą jak postąpi się wbrew zwyczajom. No kurde, wiem, ze coś mi nie pasuje, nie
  • Odpowiedz
@Willy666: Nie ma czego, ostatnio coraz lepiej sobie z tym radzę

Również Wszystkiego Dobrego i Wesołych Świąt :)

Wiesz co jest szczytem hipokryzji? Moja ciotka zaciążyła z jakimś bułgarem na wyjeździe na studiach, nie znała nawet jego imienia i chyba nie pamięta nawet który to facet z którym się pieprzyła - jeden z wielu. Za to swoją córkę (wówczas poczętą) za zajście w ciążę w nastoletnim wieku #!$%@?ła z domu
  • Odpowiedz