Wpis z mikrobloga

@miguelsanchez666: a to nie tylko domena Londynu - na nowym lub 'nowocześnie' odświeżanym budownictwie też już trochę przewisiałem poprawiając po fachowcach z lokalnego podwórka.

Jak człowiek się na to napatrzy to strach po ulicach chodzić, bo w każdej chwili coś może na głowę spaść. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kennedy: To juz jest normalnie jakas dzuma z ta fuszerka. Praktycznie robimy tylko nowe budynki i w wiekszosci poprawianie czyjes roboty. Maja tutaj straszny boom na mieszkania, 100% sprzedaje sie jeszcze przed zakonczeniem budowy i to za straszne pieniadze. Potem 2 lata gwarancji gdzie z usmiechem na pyskach deweloperzy poprawiaja wszystko a potem to juz nie ich problem. A biznes sie kreci.
@miguelsanchez666: a mógłbyś mi trochę powiedzieć na temat wejścia w branże mając tylko IRATE?

Zastanawiam się nad zrobieniem uprawnieniem, ale nie mam doświadczenia w pracy na wysokości (pracuje jako monter wind i jedyna wysokość to 25metrów, więć cienko).